aszka
Newbie
Wiadomości: 1
|
|
« : Stycznia 30, 2015, 10:29:44 » |
|
Droga Pani Profesor. Zauważam od kilku lat u swojego 5 letniego synka problemy rozwojowe. Nie są one może aż tak niepokojące jak u innych dzieci, o których rodzice piszą na forum, ale jednak na tyle nie dają mi one spokoju, że postanowiłam działać. Syn z jednej strony wydaje się, że pięknie mówi, ma świetną pamięć, logiczne myślenie. Jednakże my sami jaki i panie w przedszkolu oraz pan w szkole językowej dla przedszkolaków do której uczęszcza zauważyli, że syn bardzo często jest jakby nieobecny ciałem, zamyślony, nie reaguje na komunikaty, nie odpowiada na pytania, niechętnie bawi się w gry i zabawy zbiorowe, nie skupia uwagi, często bezmyślnie odtwarza jakieś zasłyszane zdania (często trudne), w większości przypadków wie o czym są zajęcia, uczy się nowości, ale nie zawsze. Podkreślają jednak że lepiej radzi sobie w kontakcie jeden na jeden, lepiej pracuje mu się w samotności. Psycholog po dwóch spotkaniach sam na sam z synem stwierdził że rozwija się prawidłowo, ale jest INDYWIDUALISTĄ. Do tego wszystkiego dochodzi problem z samoobsługą, gdyż bardzo niechętnie sam się ubiera, myje, je a już prawie w ogóle nie chce malować, czy pisać. Ogólnie ma problemy z koncentracją, motoryką małą, grafomotoryką, koordynacją wzrokowo-ruchową. Często jest znudzony, apatyczny, jabky zamyślony, smutny czy przejęty. Ma niską samoocenę jeśli chodzi o radzenie sobie ze wszystkim, zachęcany do rysowania, samodzielnego jedzenia, wciąż powtarza że nie potrafi, z góry zakłada że to za trudne. Od początku miał problemy z jedzeniem, jest niejadkiem, a obecnie jest w trakcie diagnozy celiaki lub innego rodzaju nietolerancji lub alergii pokarmowej. Z powodu niejedzenia od samego początku metodą na jego niejedzenie były bajeczki w TV, teledyski, ogólnie telewizor. Zdawaliśmy sobie sprawę że to źle, ale było to jedyne wyjście na tamtą chwilę. Psycholog wykluczyła autyzm. Powinien za rok iść do szkoły. Obawiam się że nie jest to możliwe, a ja najmocniej Panią proszę o poradę, czy dziecko z tego wyrośnie, czy jednak należałoby się u Pani zgłosić na diagnozę i po wskazówki od czego zacząć i jak z dzieckiem pracować, aby jego atuty: inteligencja, świetna pamięć i piękne mówienie w jakiś sposób połączyć z nieharmonicznym rozwojem (wręcz jak na 5 latka niedorozwojem) w innych sferach, tak aby jego start w szkole był jak najlepszy i nie stał się koszmarem dla nas wszystkich. Uprzejmie proszę o poradę. Będę niesłychanie wdzięczna. Joanna
|