lateralizacja... prawostronna?

[slonkoo7]

Witam, jestem mamą 5 letniego chłopca, rocznikowo (6 lat, urodzony w grudniu). Syn od zawsze był praworęczny, odkąd pamiętam sam zaczął jeść prawą ręką, a potem wszelkie czynności manulalne wykonywał prawą ręką, do czego nikt go nigdy nie przymuszał, uwielbia rysować i zawsze robi to prawą ręką. Od roku jeździ sam na rowerze dwukołowym, ale nie potrafi sam ruszać, w tym roku rozpoczęliśmy naukę samodzielnego ruszania i zauważyłam,że zawsze zaczyna od lewej nogi, zaczęłam mu się baczniej przyglądać i okazało się ,że łapie za klamkę lewą reką, papierek do kosza wyrzuca lewą ręką... zrobiłam mu próby oka i ucha i w 100% procentach wykazały lewe ucho i lewe oko (próby przeprowadzone prawidłowo, bez użycia rak). Gdzie popełniłam błąd...? Jak to możliwe,że dziecko jest lewonożne, lewooczne, lewouszne i praworęczne? Nigdy nikt mu nie mówił, w której ręce ma trzymać kredkę czy łyżkę, zawsze wybierał sam prawą. Co mam teraz zrobić? Przestawiać na lewą rękę?? Za rok idzie do pierwszej klasy? Czy taka lateralizacja oznacza dysleksję? Dodam ,że mąż jest ma lateralizację lewostronną a ja prawostronną? Syn ma problemy z głoskowaniem, ale w ogóle się tym nie przejmowałam, bo uczę go czytać metoda sylabową i dobrze mu idzie, przegłoskowac wyrazu w przedszkolu nie potrafi wcale. Mam wyrzuty sumienia,że przegapiłam tak ważną rzecz, kierowałam się ręką i wydawało mi się ,że wszystko jest ok i ma lateralizację prawostronną, a pominęłam tak ważną rzecz...

[Marta]

Szanowna Pani,
po pierwsze - nie mogę Pani jednoznacznie powiedzieć, którą rękę Syn ma dominującą, bo musiałabym zobaczyć dziecko w działaniu. Być może nadal utrzymuje się proces kształtowania się domiacji, co oczywiście należy kontrolować i objąć działaniami stymulacyjnymi. Jeśli nie ma takiej sytuacji, że Syn zdecydowanie preferuje lewą rękę, uważam, że nie należy już teraz Go przestawiać. Lateralizacja skrzyżowana  jest zjawiskiem częstym i choć nie sprzyja nauce czytania i pisania, wcale nie musi oznaczać dysleksji, zwłaszcza u dziecka objętego opieką. Nie należy pozwalać na oburęczność - wszystkie czynności precyzyjne Syn powinien wykonywać ręką prawą. Należy intensywnie uczyć Go czytać sylabami i w ogóle nie dawać Mu zadań głoskowania. Brak umiejętnosći głoskowania nie jest ani objawem dysleksji, ani tym bardziej jej nie spowoduje (za to w drugą stronę - owszem, głoskowanie może dysleksję nasilić). Proszę też ćwiczyć z dzieckiem słuchanie czytanego tekstu, można wykorzystywać różne typy audiobooków.
Pozdrawiam serdecznie
Marta Korendo

[slonkoo7]

Czy mogłaby mi Pani jeszcze wyjaśnić, co to takiego czynności precyzyjne? Syn (po dokładniejszej obserwacji) je, myje zęby i rysuje zawsze prawą, żegna się  zawsze lewą, podaje ,,cześć,, zawsze lewą, na spacerze zbiera kamyczki czy patyczki zawsze lewą, jak coś mu upadnie podnosi zawsze lewą. Natomiast czynności takie jak otwieranie zamykanie drzwi naprzemiennie, machanie do kogoś naprzemiennie, puszczanie buziaków naprzemiennie. Czy to jest własnie oburęczność czy lateralizacja się jeszcze kształtuje? czy oburęczność występuje wtedy gdy dziecko ma określone czynności przypisane do prawej ręki i określone do lewej, tak jak mój syn, czy wtedy gdy tą samą czynność jest w stanie wykonać i prawą i lewą ręką. Syn nie jest w stanie jeść i rysować lewą ręką, nie umie nawet chwycić kredki czy łyżki ręką lewą. Jeśli chodzi o oko, ucho i nogę w 100% wybór zawsze pada na lewą stronę. Syn na diagnozie gotowości szkolnej wypadł bardzo słabo, duże problemy z koncentracją uwagi i problemy z słuchaniem, syn b. często ,,nie słucha" , mimo,że nie ma problemów ze słuchem (miał badany słuch), czy to wszystko jest związane z nieukształtowaną lateralizacją?

Dziękuję za odpowiedź.

[Marta]

SZanowna Pani, trudno mi powiedzieć, czy fakt, że dziecko je, rysuje i myje zęby to skutek stymulacji prawej ręki na wczesnych etapach, czy efekt nadal nieustalonej dominacji. Nie ma czegoś takiego jak czynności przypisane do danej ręki - człowiek ok. 3 roku życia utrwala dominację jednej ręki, co oznacza, że czynności  precyzyjne oraz wymagające jednej ręki wykonuje właśnie jedną, zawsze tą samą, ręką. Czynność precyzyjna to np. wkładanie monet do skarbonki, nasypywanie cukru do szklanki łyżeczką,  przypinanie pinezki, rzucanie piłeczką itp. Oczywiście, mogło być tak, że Syn był leworęczny, na początku stymulowano prawą rękę nieświadomie - po prawej stronie leżała łyżka lub kredka, utrwalił używanie prawej ręki to tych czynności, inne robi naprzemiennie. Uważam, że Syna powienien zobaczyć specjalista - chyba najbliżej bedzie Pani Prof. Małgorzata Hanczewska. Teraz trudne będzie uruchomienie lewej ręki do rysowania, mam wątpliwość, czy należy to robić. Trudności Syna mogą oczywiście oznaczać zagrożenie dysleksją, ale problem ten jest wielowymiarowy i nie wiąże się tylko z dominacją ręki. Konieczna jest dalsza stymulacja, intensywna nauka czytania sylabami i być może należy pomyśleć o odroczeniu od pierwszej klasy.
Pozdrawiam
Marta Korendo