Wróć do strony głównej.
Grudnia 23, 2024, 01:41:06 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Prawie 1,5 roczny chłopiec - czy to autyzm?  (Przeczytany 20418 razy)
Lilka
Newbie
*
Wiadomości: 2


« : Kwietnia 15, 2015, 08:36:50 »

Mam synka, niedługo skończy 18 miesięcy. Do 12 miesiąca rozwijał się prawidłowo. Zaczął mówić "mama", "dada", po szczepieniu przestał. Pojawiły się: abama, embu, ambu, ałała, lala, bubu, ababamama, jeju, mam, mem, agdy. Synek nie mówi świadomie, często używa tych wyżej wymienionych "wyrazów". Oczywiście podejrzewam autyzm, gdyż czasami nie reaguje na imię, kontakt wzrokowy ma średni, podaje mi książeczki, bo bardzo lubi gdy je mu czytam, przynosi przedmioty, np. pudełko - gdy chce, aby mu je otworzyć lub piłkę czy jakikolwiek przedmiot który chce mi pokazać bądź chce, abym pomogła mu coś z nim zrobić. Jeździ samochodem, buduje wieżę z 4-5 klocków, ostatnio próbuje wszystkich możliwości łączenia szerszych i węższych elementów. Bawi się ze mną lub z tatą naprzemiennie, np. rzucając i podnosząc kółko czy piłkę. Nie wskazuje palcem na polecenie, ale sam gdy ogląda książeczkę wyciągnie palca i coś sobie pokaże. Doskonale wie co mu każe pokazać! Potem przynosi książeczkę na otwartej stronie z kotkiem i uśmiecha się do mnie i patrzy na kotka. Wie, jak przełączyć kanał w pilocie od tv. No i właśnie najważniejsze - od wczoraj zredukowałam ilość oglądanej tv do godziny dziennie. Muszę się przyznać, że do tej pory tv włączona była przez przynajmniej kilka godzin. Mały był wpatrzony, zahipnotyzowany. Nie chciałam z dnia na dzień wyłączać mu całkowicie, to dopiero mógłby być szok dla niego. Planuję jednak całkowicie wyeliminować ten bodziec. Pochowałam rownież zabawki świecące i grające. Zostawiłam tylko klocki, samochód, książeczki, piłki. Synek miał robione badanie słuchu i eeg głowy. Wynik słuchu w normie, eeg do obserwacji, nie stwierdzono jednak cech padaczki. Mam jeszcze jedno pytanie - czy to normalne, że dziecko w tym wieku jest ze mną bardzo związane i chciałoby być ciągle blisko i na rekach? A no i boi się obcych, może z racji tego, że mało ludzi do nas przychodzi. Proszę o poradę - czy rozwój mojego synka jest zaburzony? Czy to może być autyzm i czy w tym wieku diagnoza będzie miarodajna? Zakupiłam już "Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" - przymierzam się do ćwiczeń, chociaż ze słuchawkami może być różnie.
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Maja 03, 2015, 03:49:03 »

Droga Pani Lilko, odpowiadam na Pani list w niedzielę, podczas długiego weekendu, mam nadzieję, że będzie to dla Pani motywacją by nie "przymierzać" się do ćwiczeń, ale je wykonywać. Każdy dzień ma ogromne znaczenie dla rozwoju małego dziecka!
Przede wszystkim Synek nie może oglądać tv nawet prze z 5 minut.
Oto stosowna lektura:
Michel Desmurget, (2012)Teleogłupianie. O zgubnych skutkach oglądania telewizji (nie tylko przez dzieci), Wyd. Czarna Owca
Small G., Vorgan G. (2011), iMózg. Jak przetrwać technologiczną przemianę współczesnej umysłowości. Poznań: Wydawnictwo Vesper
Carr N. (2012),  Płytki umysł. Jak internet wpływa na nasz mózg, przeł. K. Rojek, Warszawa: Helion
Manfred Spitzer (2013), Cyfrowa demencja. W jaki sposób pozbawiamy rozumu siebie i swoje dzieci, Słupsk: Wydawnictwo Dobra Literatura.
Rainer Patzlaff, (2008) Zastygłe spojrzenie, Kraków: Oficyna Wydawnicza Impuls
Jagoda Cieszyńska-Rożek (2014) Wpływ wysokich technologii na rozwój poznawczy dzieci w wieku niemowlęcym i poniemowlęcym, [w:] (red.) A. Ogonowska, G. Ptaszek, Człowiek, technologia, media. Konteksty kulturowe i psychologiczne. Wyd. Impuls
Diagnoza w tym wieku może być w pełni miarodajna. Ważne jest oczywiście by ją przeprowadziła osoba z doświadczeniem w badaniu małych dzieci.

Wyłączenie tv to zawsze szok dla rodzica, nie dla dziecka. Niezwykle ważna dla prawidłowego rozwoju dziecka jest eliminacja  prawopółkulowych stymulacji,  co oznacza CAŁKOWITĄ rezygnację z telewizji, nie może ona być włączona, mimo, że dziecko nie patrzy na ekran. Należy zrezygnować z radia, komputera, gier w telefonie komórkowym, radia w samochodzie.    Chodzi o to, że dźwięki płynące z medium nie pozwalają dziecku na słuchanie mowy z otoczenia, uczenia się prowadzenia NAPRZEMIENNEJ ROZMOWY i rozumienia społecznych przekazów niewerbalnych (mimika, wyraz oczu itp).

Jeżeli Synek boi się obcych to w tym wieku nie jest objaw zaburzeń, jeśli jednak w domu, podczas dnia wymusza na Pani noszenie na rękach, to nie jest to zachowanie normatywne.

Pani Lilko, to zawsze niepokojący objaw gdy dziecko wie jak przełączyć kanał używając pilota, a nie potrafi wskazać palcem obrazka na polecenie.

Synek jest mały, ale bez pomocy dorosłych nie powróci na prawidłową ścieżkę rozwoju.

Serdecznie pozdrawiam

Jagoda Cieszyńska
Zapisane
Lilka
Newbie
*
Wiadomości: 2


« Odpowiedz #2 : Maja 03, 2015, 09:13:19 »

Serdecznie dziękuję Pani za odpowiedź i cenne dla mnie wskazówki.
Oczywiście zrezygnuję całkowicie z telewizji i innych mediów (nie wiem tylko, czy wówczas syn będzie zjadał posiłki - właśnie w czasie bajek zawsze udawało mi się go nakarmić!) Ale stanę na głowie żeby wyciągnąć go z tych prawdopodobnie autystycznych zachowań.
Ostatnio przestraszyłam się, gdy zobaczyłam jak kręci się wokół własnej osi - parę obrotów i brak równowagi. Jestem tym wszystkim bardzo przerażona. Moje drugie dziecko wskazuje paluszkiem mniej więcej od skończenia roczku. Czasami mam wrażenie, że synek chce ruszyć ręką i coś pokazać, bo nawet ma taki lekki odruch, ale cofa rękę. Ponieważ intensywnie nad nim pracuję i poświęcam mu naprawdę dużo czasu kontakt wzrokowy bardzo się polepszył. Eliminuję również smoczek pocieszyciel - żeby wreszcie mógł cokolwiek z siebie wydobyć :-) Ćwiczę również pokazując na sobie oczko, nosek, buzię (udało się ze cztery razy, że pokazał na jedno oczko i buzię - ale to raczej dlatego, że podgryzałam mu paluszka, żeby zwrócić jego uwagę).
Na placu zabaw wydaje mi się zagubiony, jesli jest na nim dużo osób. Gdy są to jednostki jest nieźle. I trudno powiedzieć, czy wynika to z wieku, czy już z zaburzeń.
Nie jest łatwo, ale wyjątkowo się staram, tak bardzo mi na nim zależy!
Rozumiem, że wyrażenia dźwiękonaśladowcze, samogłoski i wykrzyknienia mam puszczać z komputera i słuchać w słuchawkach. Ile razy dziennie?
Pozdrawiam Panią serdecznie, jest Pani dla mnie wielkim autorytetem.
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #3 : Maja 04, 2015, 10:12:18 »

Droga Pani Lilko, słuchać Synek powinien około 10-12 minut dziennie (najefektywniej w 3 sesjach).
Gdy dziecko będzie głodne, zje i bez telewizora. Ważne, by nie dawać przekąsek miedzy posiłkami.
Proszę nie ćwiczyć zbyt długo pokazywania oka, buzi, ucha, bo to staje się dla dziecka nudne.
Warto robić ćwiczenia słuchowe z użyciem zabawkowych zwierzątek. Ćwiczenia słuchowe - śpiewanie dwóch wersów  zwrotki piosenki do zabawki i poruszanie rytmiczne zabawką (zawsze w taki sam sposób) np. Zuzia lala nieduża, a na dodatek cała ze szmatek i Wio koniku, a jak się postarasz na kolację dojedziemy akurat i Uciekaj myszko do dziury, bo cię tu złapie kot bury. Po kilkunastu powtórzeniach śpiewamy dwa wersy piosenki i oczekujemy, że dziecko weźmie do ręki właściwą zabawkę poruszając nią.

Warto też stymulować dziecko do spontanicznych wypowiedzi podczas czytania książeczek - "Na wsi", "Na łące", "Pojazdy" www.konferencje-logopedyczne.pl).


Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!