Wróć do strony głównej.
Grudnia 23, 2024, 07:45:18 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Zakazy !  (Przeczytany 5675 razy)
MamaHuberta
Newbie
*
Wiadomości: 1


« : Lipca 23, 2015, 09:19:08 »

Droga Pani Profesor

Jestem mamą 13-miesięcznego Huberta, logopedą, terapeutą wczesnej interwencji, którą ukończyłam w lutym tego roku. Mój synek rozwija się świetnie, wszystko zgodnie z (jak ja nazywam Pani książkę) "Biblią"  Uśmiech. Mam tylko jeden mały problem - Hubert nie rozumie słowa NIE WOLNO! Wprowadzałam zakaz zgodnie z zaleceniami - palec, odpowiedni ton głosu, podchodzenie np do gorącego piekarnika i pokazywanie" si, nie wolno!" itp. Małego od początku to bardzo bawiło, uważał, że to świetna zabawa. Zakazy taty świetnie rozumie i stosuje się do nich! Moje wręcz go bawią. Powiem więcej, stosuje prowokacje - wchodzi na łóżko i czeka, kiedy zauważę, powiem magiczne NIE WOLNO! MAMA NIE POZWALA!, by z uśmiechem na ustach wejść na ławę i zatańczyć z radości. Wiem, że jest to niewspółmierny problem do tych, o których Pani Profesor czyta każdego dnia, ale ja boję się, że problem będzie narastał z wiekiem...

Będę bardzo wdzięczna za radę.
Pozdrawiam

P.S - żałuję, że studia dobiegły końca. Pani wykładów można słuchać godzinami bez znudzenia zachwycając się niewiarygodnym doświadczeniem, którym z taką otwartością serca dzieli się Pani ze studentami
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Lipca 24, 2015, 10:50:50 »

Droga Mamo Huberta, bardzo dziękuję za tak pozytywną ocenę moich wykładów, to bardzo dodaje skrzydeł!
Hubercik mimo iż jest jeszcze mały doskonale już wie, kto naprawdę zakazuje. Dziecko widzi to w Pani wyrazie twarzy, uśmiechu, w oczach. Hubert wie, że Pani wcale nie jest zła i testuje na ile może sobie pozwolić.
Słusznie Pani przypuszcza, że należny z tym walczyć, by dziecko nie nabrało fałszywych przekonań.
Po pierwsze powinna Pani sobie zrobić "autoterapię" i powiedzieć - skoro mogę ćwiczyć z sukcesem z innymi dziećmi, powinnam umieć zrobić to da własnego synka. Wówczas w Pani spojrzeniu pojawi się ta szczególna "stanowczość", którą ma Tata Huberta.
W zależności od sytuacji - trzyma Pani rękę i mówi nie wolno, albo nogę. Bez uśmiechu, bez przytulania. Po 10 sekundach zwalniamy uścisk, i jeżeli dziecko próbuje nadal (a Hubercik będzie próbował) powtarzamy procedurę. To trochę potrwa na początek i ta irytacja, która Panią ogarnie pomoże Pani być stanowcza. Oczywiście nie wolno pokazać złości. Gdy dziecko się złości nic Pani nie mówi, nie tłumaczy, tylko czeka. Może Pani odejść parę kroków, usiąść i czekać. Hubert musi zobaczyć, że jego złość nie robi wrażenia.
Potem niczego nie tłumaczyć, nie całować, nie przytulać, tylko normalnie działać zgodnie z planem dnia.

Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!