Dobry wieczór, niestety przez ostatni miesiąc nie miałam dostępu do Internetu, dlatego tak długo czekała Pani na odpowiedź. Tak jak Pani rosiła kopiuję pytania i odpowiadam na każde z nich.
1. Uśmiech - syna łatwo jest rozśmieszyć, wywołać u niego radość np wygłupiając się często też śmieje się np przy zabawie bawiąc w basenie jego buzia jest uśmiechnę towarzyszą temu piski radości ale brak u niego takiego uśmiechu społecznego, że np my bądź ktoś z rodziny się do niego uśmiecha to rzadko odpowiada uśmiechem na uśmiech a osobą rzadko widywanym to już w ogóle. Uśmiecha się, także np gdy tata wraca z pracy do domu. (martwi mnie to ponieważ wszystkie inne maluchy w naszym otoczeniu w wieku naszego syna mając ciągle roześmiane buzie a on gdy ktoś go zaczepia patrzy po prostu na tą osobę takim poważnym wzrokiem).
Z pewnością jest to zachowanie odbiegające od statystycznej normy. Trzeba zwiększyć liczbę takich kontaktów, poprzez uśmiech, bowiem teraz jest optymalny czas, by wyrównać zakłócenia rozwoju w tym względzie.
2. Kontakt wzrokowy - syn niby ma z nami kontakt wzrokowy ale trwa on krótko. (nie reaguje np tak, że ja mówię do niego coś próbuję rozśmieszyć a on patrzy mi w oczy przez dłuższy czas, popatrzy chwilę i zaraz się odwraca, podnoszony na rękach do góry zwykle nawet jak do niego mówimy rozgląda się na boki "otoczenie" a nie patrzy na nas znów jak podnoszę w ten sposób dziecko koleżanki to patrzy na mnie i się uśmiecha) interesują go ludzie bo wodzi za nimi wzrokiem za nami także jak ktoś oprócz mnie lub męża go zaczepia to patrzy na niego utrzymuje wówczas kantak wzrokowy ale bez uśmiechy ma wtedy taką poważną minkę
Prawidłowy sposób patrzenia na rodziców i innych domowników polega na chęci bliskiego kontaktu "twarzą w twarz". Jeśli Synek woli patrzeć na ludzi z oddalenia, czyli na całe sylwetki, a nei na twarz, to jest to objaw niepokojący.
3. Reakcja na najbliższe osoby - martwi mnie także to jak syn reaguje gdy najbliższe mu osoby pojawiają się w jego otoczeniu np. gdy tata wraca z pracy słyszy domofon mówię tata idzie to już patrzy w stronę przedpokoju i jak tylko otwierają się drzwi to raczkuje powitać tatę z uśmiechem, ale np jak zostawiamy go pod opieką dziadków wracamy np po 6 godzinach to dziecko wita nas bez większych emocji niekiedy nawet zdarzy się, że nie uśmiechnie się na nasz widok lub gdy spotykamy babcię na spacerze jego zachowanie wobec niej także jest obojętne bez żadnego entuzjazmu
Takie zachowania mogą wskazywać na brak rozpoznawania bliskich jako osób znaczących i to również jest niepokojące.
4. Budzenie się w nocy - dziecko niemalże od urodzenia przesypiało całe noce, jednak od 8 miesiąca budzi się regularnie po 2 razy w nocy z płaczem niekiedy wystarczy pójść go przytulić, dać pić i idzie znów spać a niekiedy jest tak, że jestem zmuszona, wziąć go ze sobą do łóżka i podać pierś bo na rękach się uspakaja a jak odkładamy do łóżeczka i wychodzimy to znów płacz
Tego typu zachowania obserwujemy także u dzieci zdrowych. Są one zwykle związane z problemami z trawieniem, cierpnięciem kończyn. Nie może to być diagnostyczne dla żadnego zaburzenia.
5. Późne gaworzenie - syn niemalże do 7 msc milczał, dopiero po 7 msc zaczęły pojawiać się jakieś odgłosy ale nie typowe gaworzenie tylko eee, aaaa, eeaa, yyy, a buu i am przed skończeniem 9 msc doszło do tego ap ap ap, ba ba ba to są sylaby, które do dzisiaj najchętniej powtarza, pojawiało się też np pa-pa, la-la ale po paru dniach znikało. Niedawno zaczął mówić ma ma a raczej gaworzyć bo nie łączył tego z moją osobą tylko tak ma-ma i przez 4-5 dni tylko to potem przerzucił się na ta-ta a teraz to gaworzy mnóstwo po swojemu i ciągle to ba ba i ap ap ale nawet jak mówi baba to też nie kojarzy tego z konkretną osobą jedyne co mówi adekwatnie do sytuacji to am.
Gaworzenie pojawiło się późno, co jest charakterystyczne dla różnych jednostek klinicznych, świadczy o zakłóceniach rozwoju, ale nie wskazuje na konkretną jednostkę kliniczną.
6. Strach przed obcymi/lekarzem - syn podchodzi z dystansem do obcych osób, (nowe miejsca akceptuje bez żadnych problemów) np jak ktoś obcy podejdzie do niego i chce wziąć na ręce albo zacznie coś mówić a nas nie ma wystarczająco blisko to jest płacz, gdy jesteśmy blisko to po prostu przygląda się tej osobie lub przytula do nas u lekarza to już w ogóle dramat póki jest u nas na rękach a lekarz w bezpiecznej odległości to jest wszystko ok jednak gdy lekarz zaczyna np osłuchiwać zaczyna się krzyk i tak krzyczy przez całe badanie uspokaja się dopiero gdy lekarz się wycofuje a my przytulamy - czy to jest normalne?
Takie zachowanie jest naturalne. Dziecko powinno w tym wieku różnicować swoich i obcych. Płacz podczas badania obserwuje się u wielu dzieci.
7. Brak naśladowanie - synek nie naśladuje żadnych, zachowań w stylu nie wystawi języka jak my mu pokażemy, kosi-kosi, pa-pa,nie pokazuje jeszcze paluszkiem(czasami stara się coś pokazać ale bardziej jest to jeszcze cała rączka niż paluszek, choć jest on nieco wyodrębniony spośród innych palców ale tamte nie są do końca schowane). Czy to może świadczyć o jakiejś anomalii? Dodam, że inne rzeczy np karmienie zabawki specjalnymi kulkami (taki sorter) widział jak to robimy i teraz bez problemu bawi się w ten sposób sam wsadza piłeczki żyrafce do buzi, bądź jak robimy chlapu - chlapu o wodę to też uderza rączkami, ostatni miał taki okres, że jak słyszał nasz śmiech to zaczynał wymuszać swój robić takie typowe hahaha jak karmiliśmy w mini zoo zwierzęta to także brał pokarm i im podawał
Synek powinien już naśladować gesty: pa pa, wskazywanie palcem, nie ma itp. Brak naśladownictwa może świadczyć o opóźnionym rozwoju mowy, ale jest także objawem spektrum autyzmu lub zespołu Aspergera.
8. Wybiórczo reaguje na imię - niekiedy mogę wołać go 10 razy i się nie odwróci niekiedy ale znacznie rzadziej reaguje po pierwszym bądź drugim zawołaniu, jak mąż woła reaguje na imię bardzo często tyle, że nie wiem teraz czy na imię czy na głos męża
Brak reakcji na imię jest jednym z istotnych objawów zaburzeń autystycznych.
Opisane przez Panią prawidłowe zachowania dają nadzieję na wyeliminowanie zjawisk ze spektrum autyzmu/zespołu Aspergera.
Najważniejsze zalecenia do pracy terapeutycznej: Słuchanie wypowiedzi językowych Program Słucham i uczę się mówić - Samogłoski i wykrzyknienia, Wyrażenia dźwiękonaśladowcze, po pojawieniu się pierwszych samogłosek i wyrażeń dźwiękonaśladowczych wprowadzane są Sylaby i rzeczowniki (wszystkie cztery części - codziennie inną) oraz Sylaby i czasowniki l. pojedyncza, 10 minut dziennie (
www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na trzy lub czteryy sesje.
Po wysłuchaniu programu wspólnie z dzieckiem oglądamy ilustracje w zeszytach "Kocham czytać" (
www.we.pl) i staramy się by dziecko powtarzało sylaby. Warto też bawić się z użyciem obrazków przedstawiających różne sytuacje nazwane samogłoskami i wyrażeniami dźwiękonaśladowczymi ("Gdzie jest A?", "Samogłoski" "Czytanie symultaniczne - wyrażenia dźwiękonaśladowcze" -
www.konferencje-logopedyczne.pl). Warto też stymulować dziecko do spontanicznych wypowiedzi podczas czytania książeczek - "Na wsi", "Na łące", "Pojazdy"
www.centrummetodykrakowskiej.pl).
Ponieważ brak mowy wpłynie na dalszy rozwój intelektualny dziecka, także emocji i zachowań społecznych, budowanie systemu językowego jest priorytetem w terapii.
Zakłócenia rozwoju Synka nie są głębokie, ale niewątpliwie należy rozpocząć oddziaływania stymulujące rozwój. Proszę się zainspirować filmami na kanale You Tube na naszej stroie.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska