Wróć do strony głównej.
Grudnia 23, 2024, 01:14:42 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: niemówiąca trzylatka  (Przeczytany 7121 razy)
EwaMagdalena
Newbie
*
Wiadomości: 4


« : Lutego 29, 2016, 07:06:57 »

Witam Panią Profesor

Bardzo proszę o radę.
Zgłosili się do mnie rodzice dziewczynki 3,6 z prośbą o pomoc. Dziecko nie mówi. Rodzina pochodzi z Ukrainy. Tata jest w Polsce od roku, mama wraz z córką 4 miesiące. Tata opanował język polski w sposób komunikatywny, mama także trochę już mówi ale dużo rozumie w naszym języku.

Dziecko urodziło się o czasie, jednak dostało 9 punktów z powodu zasinienia po porodzie. Problemem rodziców jest duża nadpobudliwość ruchowa dziecka oraz brak mowy.

Oto moje spostrzeżenia odnośnie dziecka: wielka nadpobudliwość dziewczynki, wybiórcza uwaga, słaba koncentracja. Występuje wspólne pole uwagi i intencja komunikacyjna. Dziewczynka dobiera takie same obrazki, kategoryzuje ze względu na kolory. Jest zabawa tematyczna- karmi lalę i misia, gotuje obiad, itp. Lateralizacja jest nie ustalona. W sześciu próbach ręki- 4 razy prawa, 2 razy lewa, prawa noga, prawe ucho, z okiem miałam problem- dziewczynka nie rozumiała polecenia. Dziewczynka podjęła próbę  rysowania kreski i krzyżyka, choć nie dokładnie i z małą precyzją, zauważalna jest słaba koordynacja wzrokowo-ruchowa. Dziecko potrafiło dopasować figury do kształtów w sposób prawidłowy.

Jeśli chodzi o mowę to w swoim ojczystym języku dziecko nie mówiło. Na Ukrainie była poddana diagnozie. Było podejrzenie zagrożenia autyzmem. Stosowany był Tomatis. Dziecko dostało leki uspakajające. Od niedawna dziewczynka zaczęła wypowiadać pojedyncze słowa w języku polskim. Okazało się, że mama była w poradni PP i Pani pedagog zasugerowała Metodę Krakowską, ale nie objaśniła za bardzo na czym polega. Mama sama "przekopała" internet i zaczęła sama pracować tą metodą. Byłam pod wielkim wrażeniem ile jej udało się zrobić w ciągu 2 tygodni. Dziewczynka opanowała samogłoski i jest na etapie dźwiękonaśladowczym. Mama stosuje jednak metodę gratyfikacji w postaci słodyczy co wyraźnie odradziłam z powodu chociażby dużej nadpobudliwości dziecka.

Chciałabym pomóc tej rodzinie i dlatego moje pytanie do Pani: jak prowadzić takie dziecko? Dziewczynka nie opanowała języka ojczystego matki (nie posługuje się nim), czy mogę prowadzić terapię w języku polskim w takiej sytuacji? A mama w jakim języku ma ćwiczyć z dzieckiem, jak do małej mówić? Nadmienię, że rodzina przyjechała do Polski na stałe. Mama chcę posłać ją od września do przedszkola.

Bardzo proszę o radę.

Ewa

Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Lutego 29, 2016, 09:42:21 »

Droga Pani Ewo, opisana przez Panią sytuacja jest niezwykle trudna psychologicznie. Gdyby to było dziecko z opóźnionym rozwojem mowy optowałabym za praca nad językiem etnicznym. Ale brak mowy w wieku 3;6 potwierdza zaburzenie ze spektrum autyzmu. Skoro rodzice  pozostaną w Polsce i dziecko podejmie edukację w tym języku należy zdecydować się na język polski w terapii. W sytuacji zaburzeń jesteśmy zmuszeni do takich decyzji.
Mama podczas ćwiczeń powinna strać się formułować komunikaty w języku polskim i intensywnie uczyć się tego języka.
Proszę ćwiczyć prawą rękę, wyniki uprawniają do takiej decyzji. Bardzo ważne jest zastosowanie programu słuchowego.

Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Zapisane
EwaMagdalena
Newbie
*
Wiadomości: 4


« Odpowiedz #2 : Marca 01, 2016, 06:58:05 »

Bardzo dziękuję za pomoc. Zabieramy się do pracy. Pozdrawiam.

Ewa
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!