Roczne dziecko-niepokojące objawy

[Wioletta]

Pani Profesor proszę o radę.
Mój syn ma dokładnie 12 miesięcy. Od dwóch tygodni niepokoi mnie kilka rzeczy w jego zachowaniu. Zacznę może od opisu rozwoju synka. Urodził się miesiąc wcześniej przez cc z powodu małowodzia. Początkowo rozwój przebiegał normatywnie. Zaczął gaworzyć jako 6mc dziecko, zaczęły się problemy w 9 miesiącu, bo nie pojawił się gest wskazywania palcem, który pojawił się dopiero na przełomie 10 i 11 miesiąca. Synek rozumie dużo, kiedy mówię, żeby przytulił się do misia-robi to, wie gdzie jest piłka, auto, miś, kuchnia(taka zabawka), klocki, kaczuszka, wie w której książeczce jest chory kotek i kaczka dziwaczka. Kiedy mówię:gdzie jest miś/lampa/auto/itd. patrzy w odpowiednim kierunku. Zaczął naśladować gesty w tym samym czasie co wskazywać paluszkiem. Dużo mówi "po swojemy"-cały dzień coś mówi. Od dwóch tygodni jednak zauważyłam jakiś regres. Nie chce naśladować gestów, nie robi "pa pa", nie chce wskazywać paluszkiem, złości się i szybko wyrywa do zabawy. Pomyślałabym, że taki ma etap, że woli się bawić, a nie koniecznie naśladować, ale coraz częściej zamiast jeździć autem odwraca je i kręci kółkami. Widzę, że trochę się fiksuje. Reaguje na imię wybiórczo, nie boi się obcych, często zamiast do mnie uśmiecha się do obcych. Nie traktuje mnie jako oazę bezpieczeństwa, czasem zachowuje się tak, jakby miał mnie dosyć. Kiedy ja go wołam to nie odwraca się do mnie, ale kiedy zawoła tata/ciocia to reaguje i odwraca się. Ze mną nie chce utrzymywać kontaktu wzrokowego. Kiedy chcę go pocałować odpycha się rękami, ale lubi bliskość, bo od noworodka noszę go w chuście. Jest bardzo pogodnym dzieckiem, w ciągu dnia nie płacze w ogóle, wnocy budzi sie ok. 2 razy(karmię go piersią, więc budzi się na karmienie/przytulanie). Zaczyna chodzić, raczkuje od 8 miesiąca życia. Jeszcze dwa tygodnie temu uwielbiał książeczki, pokazywał gdzie miś ma oko, nos, a teraz w ogóle nie chce tego robić.
Wiem, że sporo rzeczy jest niepokojących. Synek był szczepiony niecały miesiąc temu, gorączkował dwa dni. Nie wiem czy jest sens wiązać te zdarzenia. Proszę mi doradzić, co mam robić, czy to bardzo zły stan i co może oznaczać ta niechęć do mnie-mamy? Może powinnam go częściej zostawiać z kimś innym, żeby odpoczął ode mnie i trochę zatęsknił? Bardzo proszę o pomoc, bo im mniejszy tym więcej mogę mu pomóc.

[Jagoda]

Droga Pani Wioletto, niepokoi mnie ten regres związany ze szczepionką MMR> koniecznie trzeba rozpocząć stymulację rozwoju, bo wierzę w intuicję Matki.
Sugestie do ćwiczeń:
o   śledzenie przesuwających się  kart  z naklejonym zdjęciem Mamy, Taty Babci/ Niani.
o   skupianie wzroku na zabawce, którą dorosły porusza na stole,
o    słuchanie programu słuchowego ("Słucham i uczę się mówić" www.arson.pl) w słuchawkach (5-8 minut dziennie - nie jednorazowo),
o   ćwiczenia słuchowe - śpiewanie dwóch wersów  zwrotki piosenki do zabawki i poruszanie rytmiczne zabawką (zawsze w taki sam sposób) np. Zuzia lala nieduża, a na dodatek cała ze szmatek i Wio koniku, a jak się postarasz na kolację dojedziemy akurat i Uciekaj myszko do dziury, bo cię tu złapie kot bury. Po kilkunastu powtórzeniach śpiewamy dwa wersy piosenki i oczekujemy, że dziecko popatrzy na właściwą zabawkę,
o   naśladowanie sekwencji ruchowych (zabawy autem, zwierzątkami itp. - zabawa ręką dziecka, czynności wykonywane powinny być nazywane przez dorosłego np. Auto jedzie, Kot pije  mleko., Koń idzie itp. Należy mówić nieco głośniej, wolniej z charakterystyczną melodią wznoszącą, jak do niemowlęcia. Zawsze należy powtórzyć zdanie, można je modyfikować: np.: Kot pije mleko. Zobacz, kot ma mleko, kot pije  mleko.
o   elementy zabawy tematycznej - karmienie misia, lali, dorosłego,
o   rozdzielanie klocków wg kolorów (do pudełek, miseczek lub słoiczków pomalowanych na czerwono i niebiesko wrzucamy klocki niebieskie i czerwone),
o   wrzucanie klocków do pudełka,
o   uderzanie rączką w bębenek,
o   naśladowanie gestów: nie ma, pa pa, daj, brawo.
o   manipulowanie klockami (najlepsze gumowe, miękkie, lekkie klocki, które łatwo utrzymać w dłoniach i obracać je

Konieczne jest dostarczanie dziecku kontaktów z twarzami ludzi i zabawek. Podczas karmienia, przewijania, zabawy ważne jest nieustanne utrzymywanie kontaktu wzrokowego.
Należy dziecku pokazać jak manipulować zabawkami (oglądać trzymając w dłoniach).

Trudności w utrzymaniu kontaktu z Panią nie są objawem "zmęczenia" bycia z mamą, ale sygnalizują problemy rozwojowe. Oczywiście może Pani zostawiać Synka z innymi osobami, to ważne doświadczenie dla dziecka, ale dla rozwoju intelektu i emocji dziecka najważniejszy jest kontakt z matką.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda CIeszyńska

[Wioletta]

Pani Profesor, bardzo dziękuję za odpowiedź. Z synkiem słuchamy Programu Słuchowego już kilka miesięcy, ale synek początkowo chętnie słuchał, teraz mniej chętnie. Będę wykonywać wszystkie ćwiczenia, które Pani zaleciła. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy i znowu odzyskam mojego synka.

[Jagoda]

Droga Pani Wioletto, na tym etapie rozwoju ważny jest rozwój mowy i wspólne zabawy z dzieckiem. To mogą być zabawy na podłodze, chwilę przy stoliku i jak tylko dziecko zacznie chodzić - ważne jest chodzenie za rączkę, lub za dwie ręce (dziecko podnosi rączki do góry a jeden dorosły prowadzi). Proszę podczas zabaw używać samogłosek, wykrzyknień i wyrażeń dźwiękonaśladowczych. Ważne jest wspólne oglądanie obrazków, przedstawiających różne sytuacje nazwane samogłoskami i wyrażeniami dźwiękonaśladowczymi ("Gdzie jest A?", "Samogłoski" "Czytanie symultaniczne - wyrażenia dźwiękonaśladowcze" - www.konferencje-logopedyczne.pl). ". Należy też stymulować dziecko do spontanicznych wypowiedzi podczas czytania książeczek - "Na wsi", "Na łące", "Pojazdy" www.centrummetodykrakowskiej.pl).
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda CIeszyńska