Wróć do strony głównej.
Grudnia 23, 2024, 03:16:07 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: 3 latek nie mówi  (Przeczytany 13822 razy)
Anus20
Newbie
*
Wiadomości: 4


« : Listopada 22, 2016, 11:13:56 »

Dzień dobry,jestem mamą dwóch chłopców 5 i 3 lata. Problem mam z młodszym synem. Jako niemowlę nie gaworzył,późno raczkował i nie mówi do tej pory. Po roku zaczął mówić baba,mama,tata, tata było tylko kilka razy na samym początku. Wszystko doskonale rozumiał,na migi pokazywał co chciał ale o powtarzaniu słów nie było mowy. Jak poprosiło się go o powtórzenie wypowiadał "nie". Czesto powtarza "nie ' jak prosimy go o powtarzanie słów,natomiast nie mówi "tak".Jak coś chce to z reguły ciągnie nas za rękę, choć wskazuje paluszkiem na interesujący go przedmiot. Gdy go poprosimy, żeby nam coś podał, to rzeczywiście to daje, czasami nawet gdy prosimy starszego syna o podanie czegoś to on słysząc to pierwszy nam przynosi ,gdy mówimy, że idziemy myć rączki, albo idziemy na spacer to rozumie co się do niego mówi. Próbuje sam się rozbierać, jak mówimy daj skarpetki, spodenki, to daje. W ogóle często wygląda to tak,jakby wszystko zależało od jego nastroju, jak ma chęć to grzecznie, poda kubek po piciu,ale jak nie ma humoru to traktuje nas jak powietrze, w ogóle nie reaguje. Dużo rzeczy rozumie, ścieli z nami łózko, wkłada rzeczy do pralki,rozpakuje zakupy na właściwe miejsca, robi papa na do widzenia, ale znowu ,,cześć", czy przebije piątkę zrobi z lekką obawą. Naśladowanie,zabawy typu rób to, co ja wcześniej przychodziły mu  z trudem,nie chciał powtarzać kosi kosi łapki, albo czegokolwiek innego w ogóle na nas nie patrzy, nawet jak mu próbowałam odwrócić buzię w moją stronę, to się wyrywa. Teraz się to zmienilo, naśladuje dzieci z przedszkola w domu, w przedszkolu .Jest przywiązany bardziej do mnie niż do innych domowników,do taty nie poszedł jak ja byłam w domu. Najgorzej było kiedy wieczorem jak nie spał szłam do łazienki- był wielki płacz pod drzwiami lub rano wychodząc do pracy. Od jakiego czasu to się zmieniło. Po za tym jest samodzielny,sam je,pije z kubka ale jest bardzo uparty i płaczliwy. Nie ma dnia bez płaczu. Zapomniałam napisać, że synek lubi inne dzieci, jest ich ciekawy i bawi się z nimi. Boi się za to obcych, gdy kogoś dawno nie widział, to mocno się do nas tuli, ale gdy już się oswoi z nową osobą, to chętnie się z nią bawi. Gdy zostawiliśmy synów na weekend z siostra męża, nie płakał, bawił się z dziećmi ale nie wydobył z siebie ani jednego dźwięku, nie zawołał o potrzeby typu siku, jeść, pić. Nić się nie odzywał , był zamknięty w sobie. Od września poszedł do przedszkola jako 2,5latkek.Pierwsze 2 tygodnie  był wielki płacz i wyrywanie się pani, uciekanie do drzwi. Zaczyna bawić się z dziećmi,chodzi z ochota. Przez 2 m-ce obserwował dzieci z boku,bawił się sam . Teraz już nie chce wyjść do domu,próbuje już jakoś dogadywać się z paniami,chętnie razem bawi się z dziećmi, tylko martwi mnie ten brak mowy. Od miesiąca raz w tygodniu chodzimy do logopedy - powtarza samogloski,probuje śpiewać po swojemu ale jest to ciąg samoglosek: aaaa, ooo, iii, uuuu. Chcę aby czytać mu ksiazki,bawi się klockami,autami,gotuje,nasladuje brata,maluje,rozroznia kolory. Byliśmy u psychologa i powiedziano nam,ze syn rozwija się prawidłowo, ma tyko opóźnienia w mowie. Widzę że próbuje ruszać ustami ale nie wydaje dźwięku. Sam też zaczyna się denerwować,ze nie może powiedzieć. Mówi mama,baba,dziadzia,dzici na dzieci i brata,nie,lala,ciocia,bam,tut,klap ,brawo,ciach,naśladuje zwierzęta i inne odgłosy. Mówi np mama i ja albo dzici i ja czyli on- na siebie mówi ja.
 Pani prof czy to może być autyzm? Czy nie jest  za późno na nadrobienie zaległości? I tak już mam wyrzuty że tyle z nim czekałam. Sugerowałam kilka razy pediatrze o jego zachowaniu i baku mowy ale mnie zbywano, że jeszcze ma czas. Nie chce myć twarzy, skubie górna wargę, zaczyna chodzić na palcach. Na spacerach lub w miejscach publicznych trzuyma nie blisko i najlepiej za ręke.
Proszę wybaczyć taki długi list i trochę chaotyczny ale już naprawdę nie wiem co myśleć, ogólnie Piotruś jest kochany, przytula się do nas i bawi się ładnie ale właśnie najbardziej martwi nas to, że nie mówi, tak jak napisałam, są też czasami sytuacje gdy praktycznie na nas nie reaguje jak do niego mówimy, wygląda to tak jakbyśmy mówili do ściany, czasami unika  kontaktu wzrokowego, zdarza mu się także teraz chodzenie na palcach. Nie wiemy już czy synek jest po prostu uparty i przekorny indywidualistą i nie potrafi odwrócić uwagi,gdy jest czymś zajęty, a my najzwyczajniej w świecie go rozpuściliśmy i bardziej nie skupialiśmy się na komunikacji, czy może coś się zaczyna dziać złego. Bardzo proszę o poradę.
Zapisane
edyta056
Newbie
*
Wiadomości: 9


« Odpowiedz #1 : Listopada 22, 2016, 05:37:24 »

przepraszam,że się wtrącam Pani w wątek. Wszystkie mamy piszą, że jak dziecko ogląda dużo tv to nie reaguje na imię. My tak mamy z naszym synkiem. Teraz juz wiemy że to błąd i od dwóch dni kompletnie nic nie włączamy. Pozdrawiam
Zapisane
Anus20
Newbie
*
Wiadomości: 4


« Odpowiedz #2 : Listopada 22, 2016, 09:15:59 »

Wiem,ze dziecko nie powinno oglądać TV. U nas syn na początku,czyli po pierwszych urodzinach zbytnio nie interesował się tv,nie oglądał bajek. Zmieniło się to teraz ale i tak bardziej interesują go gry, piosenki.A od tygodnia ma wszystko wykluczone.
Zapisane
Anus20
Newbie
*
Wiadomości: 4


« Odpowiedz #3 : Listopada 22, 2016, 09:20:46 »

Pani Edyto proszę napisać w jakim wieku jest syn i też ma problemy z mową? Pozdrawiam.
Zapisane
edyta056
Newbie
*
Wiadomości: 9


« Odpowiedz #4 : Listopada 22, 2016, 11:18:51 »

15 listopada skończył 2 latka. Tylko proste krótkie słowa.  Mówi bardzo mało raczej po swojemu. Ma krótkie wedzidelko języka za tydzień mamy zabieg. Pocieszam się ze może to rozwiąże problem. Kupiłam płyty książeczki i czekam na kuriera. Mam okropne wyrzuty sumienia bo tv był chyba w jego życiu cały czas. Dopiero jak przypadkiem natknęłam się na tą stronę. ... dotarło do mnie co my wyprawiamy. Nie reaguje na imię. Jak ja zawołał adaś idziemy się kąpać albo na spacer to mnie rozumie ale jak ktoś inny to ignoruje. Z początku myślałam że taki  charakter każdy jest inny. Zastanawiałam się nawet po kim jest taki . Bywało tak ze czasem się martwilam a czasem myślałam że chyba jest ok. I przesadzam. Adaś jest wesoły lubi czytanie bajek .bardzo żywiołowy i nie wstydzi się ludzi. Jak idę z nim na spacer to zazwyczaj on ucieka a ja go gonie. Śmieje się przy tym traktuje to jak zabawę.
Zapisane
edyta056
Newbie
*
Wiadomości: 9


« Odpowiedz #5 : Listopada 22, 2016, 11:20:31 »

Mój wątek jest pod pani pt. Dwulatek proszę o pomoc
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!