kotek mówi YIEUOA

[mika]

Dzień dobry,
pytania odnośnie serii "Kocham czytać".
1. Kotek mówi "YIEUOA" - czy czytać jak jeden wyraz [yjełoa] czy każdą literę wymawiamy odzielnie [y-i-e-u-o-a]?
2. W zeszycie 1 "Kocham czytać" na końcu są dymki - w każdym wszystkie samogłoskami w dwóch rzędach - czy czytać je jak dwa wyrazy (dziecko powtarza jeden wyraz po drugim w ciągu?), czy robić przerwy pomiędzy poszczególnymi literami (wtedy bardziej jak sekwencję, a jeśli tak, czy dziecko ma powtarzać po 1 rządku, czy po całości).
3. Czy jeśli dziecko nalega na "czytanie" różnych zeszytów przez powtarzanie czytanych przez dorosłeo sylab (bez opowiadania co na rysunkach etc.), to godzić się na to, czy zaburzy to proces i lepiej najpierw opanować samogłoski, onomatopeje, a potem przechodzić do kolejnych zeszytów jeden po drugim, dopiero po opanowaniu poprzedniego.
4. Jaką częstotliwość zabaw z czytaniem Pani sugeruje dla dziecka 4,5 roku, żeby miało to sens (chodzi mi o Pani doświadczenia, bo rozumiem, że to kwestia indywidualna).
5. Rozumiem, że seria "Kocham czytać" ma być tylko bazą - wokół np. zeszytu 1 trzeba wymyślić mnóstwo ćwiczeń/zabaw z dopasowywaniem samogłosek do obrazków itp. Czy istnieją gdzieś takie gotowe instrukcje dotyczące tego, jak te ćwiczenia mogłyby wyglądać? Konkretne przykłady - materiały do wydruku itp.

Będę wdzięczna za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Mika

[Ada]

Też mnie nurtują podobne pytania.
Z tego co doczytałam, to w zeszycie nr 1 z samogłoskami czytamy każdą literkę osobno, czyli A-A-A itd. Jednak mam problem z zeszytem nr 2. Są tu wyrazy dźwiękonaśladowcze np. wiatr wieje WUUU - jak to czytać (wuuu czy WU-U-U)? W zeszycie nr 1 gdy leciał samolot i był podpis UUU czytałam U-U-U...
Kolejne pytanie. W książce "Sylabami po Krakowie" są wyrazy AAA, czy tutaj też należy czytać A-A-A? Czy już naturalnie jako np. wołanie "Aaa!"? Będę wdzięczna za odpowiedź.