Wróć do strony głównej.
Grudnia 23, 2024, 06:51:53 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Napadowość, lek convulex i podejrzenie ze spectrum autyzmu  (Przeczytany 6846 razy)
IzaG
Newbie
*
Wiadomości: 1


« : Padziernika 01, 2017, 02:52:43 »

Dzień dobry.
U mojej 19-sto miesięcznej córeczki nastąpił regres, zauważony w maju/ miała tedy rok i dwa miesiące/. Połączyło się to z czasem podania szczepionki Priorix/choć nie jestem antyszczepionkowcem, bo szczepię małą/ to trochę wiążę ze sobą te dwie sytuacje. Były wizyty u kilku specjalistów. Dopiero w badaniu EEG we śnie neurolog spostrzegł pewne nieprawidłowości - napadowość, stany napadowe z tendencją do uogólniania się. Wdrożono lek convulex. Od 4 września go bierzemy aby uzyskać dawkę docelową.
Jeśli chodzi o córeczkę, to mówiła przedtem tata, mama tak wyraźnie, Teraz buczy, czasem odpływa w myślach, śmieje się bez powodu i to co mnie bardzo niepokoi to fakt, że biega i macha rękami. Czasem chodzi na paluszkach. Zawsze jest tak, jak się cieszy lub gdy chce wyładować emocje. Kręciła się troszkę, teraz jakoś rzadko bardzo. Wkłada do noska i ucha palce, tak jakby się chciała ciągle stymulować, kontakt wzrokowy jest, pracuję nad tym, choć 3 tyg temu byl bardzo słaby.

Zaczęłam z nią pracować metodą krakowską od 1.5 tyg wkładamy słuchawki, choć czasem ciężko. Ale po 15 minut udaje się nam posłuchać. Zapisałam ją na metodę z terapeutką i o dziwo pięknie na nią patrzy i wykonuje zadania
 kategoryzację i układanki/ Mała ogląda książeczki, układa puzzle, nie chce naśladować, ani nic dawać. Daje nam coś /np. zabawkę, piłkę/ wtedy kiedy jej to pasuje i kiedy ma ochotę się pobawić.

Mało mówi bo tylko baba, dada, tata. Ale to właśnie się dopiero pojawiło po pracy z metodą:) takie mam wrażenie.
Czekamy na diagnozę w listopadzie w stronę autyzmu. Bo wg mnie coś jest na rzeczy.
Moje pytanie do Pani dr brzmi, czy przy takiej napadowości /zmianach w prawym płacie skroniowym/ oraz pewnym wyłączaniu się metoda krakowska to dobry pomysł i czy wg Pani jest możliwe aby malutka zaczęła mówić w przyszłości? czy raczej będzie to przez to utrudnione.
Oraz czy sa jakieś dodatkowe formy pracy tą metodą przy stanach napadowych?

Dziękuję z góry za odpowiedz i pozdrawiam

/zmartwiona ale pełna nadziei mama/
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!