Hana
Newbie
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #4 : Czerwca 04, 2018, 10:40:01 » |
|
Szanowna Pani, dziecko obecnie ma prawie 15 miesięcy. Od niedawna mamy diagnozę - prawdopodobnie zaburzenie o charakterze alalii. Kiedy tylko mogę, stymuluję rozwój dziecka, choć zazwyczaj czuję się, jakbym "rzucała grochem o ścianę", z powodu bardzo krótkotrwałego kontaktu wzrokowego z dzieckiem, a także częstym ignorowaniem poleceń lub ich niezrozumieniem oraz brakiem reakcji na imię. Rozumienie u córki jest niezwykle wybiórcze. Mamy niesamowity problem z słuchaniem przez słuchawki, jednak kiedy się uda posłuchać, córka nie powtarza. Jest cichym dzieckiem, prymarne sylaby wypowiada bardzo rzadko, wokalizuje jedynie samogłoskę [a]. Z terapeutą skupiamy się m.in. na wywołaniu samogłosek, stosuję gesty wizualizacyjne, jednak problemem jest to, że dziecko nie patrzy na twarz ani nie naśladuje nawet ruchu ust. Co pozytywnego? Dziecko zazwyczaj reaguje na polecenie "usiądź na krzesełku" i "schowaj rączki" (zanim coś pokażę, nazwę i położę na stole, dziecko to zabiera i odchodzi, stąd uczę tego, by schowało ręce, zanim nie skończę). Dziecko stara się naśladować proste czynności - myje rączki, podlewa kwiatki, karmi lalkę, odkurza, myje podłogę, czesze włosy, przykłada słuchawkę telefonu do ucha, łączy kilka klocków, układa wieżę (doszła skromna manipulacja, dotychczas zabawka zazwyczaj trafiała do buzi i była kompulsywnie zagryzana). Czasem bezbłędnie wykona serię zadań przy wybieraniu zabawek po usłyszanych fragmentach śpiewanych piosenek (martwi mnie to, że kiedy śpiewam, patrzy na zabawki, nie na ruch moich ust). Zapytana, wskazuje palcem na fotografie przedmiotów czy zwierząt (konewka, piłka, pan, pani, dom, odkurzacz, suszarka, kot, pies, ryba, żyrafa itp.). Wskazuje też palcem prawidłowo na pytania, gdzie mama, tata, Zuzia, Ania, Kasia, Bartek, babcia, dziadek, pan, pani, ciocia, wujek, huśtawka, piaskownica, trampolina). Reaguje na nazwane czynności - idziemy do łazienki umyć ręce (idzie w kierunku łazienki), idziemy na pole (idzie pod drzwi), zakładamy buty (siada na krzesełku), podaj rączkę (wyciąga, by chwycić moją). Wskazuje, gdzie mam oko, nos, buzię, uszy, kolczyki, włosy. Reasumując wydaje mi się, że córka więcej rozumie (choć oczywiście to jeszcze nie to, co powinno być). Mowa na razie się nie rozwija. Ale pokochała oglądanie książeczek. Na razie oglądamy (czasem aż 10 minut, co przy reaktywności mojej córki jest sukcesem), ja nazywam i wskazuję, potem pytam, gdzie jest i bywa, że wskaże prawidłowo, więc zaczyna się orientować. Pozdrawiam, Hana
|