10 miesięczne niemowlę - nieprawidłowy rozwój, co dalej? Prośba o pomoc.

[Hana]

Witam serdecznie.

Mam 10 miesięczną córkę, której rozwojem poznawczym i społecznym jestem bardzo zaniepokojona. Od 5 miesiąca życia czworakuje, siada i wstaje, ale do dziś nie udoskonaliła żadnej motorycznej umiejętności. Od urodzenia wodziła wzrokiem za zabawkami ale nie zwracała większej uwagi na twarze. Uśmiech pojawił się szybko. Głużenie było we właściwym czasie ale mało urozmaicone i nie pojawiało się często (tylko dźwięk "ogu").

Niemowlę:
- nie lubi się przytulać, odpycha się i pręży,
- unika kontaktu wzrokowego,
- nie reaguje mimiką na twarz dorosłego (czasem się uśmiechnie),
- nie dialoguje (gaworzenie pojawiło się w 9 mż - jest ubogie - baba, wawa, nie bawi się tymi dźwiękami),
- nie naśladuje dźwięków mowy,
- nie reaguje na imię,
- nie reaguje na proste polecenia (daj, usiądź, chodź itp. - jedynie poproszona, żeby zrobiła buch misiowi to czasem wyrzuci go z łóżeczka),
- nie szuka kontaktu z opiekunem - lubi "bawić się" sama, jest ciągle w ruchu,
- może zostać sama w pomieszczeniu i nie boi się,
- ogląda zabawki ale w 99% wkłada je do buzi i namiętnie gryzie - mocno się dostymulowywuje,
- nie ma gestu wskazującego palcem,
- wzięta na ręce bacznie obserwuje otoczenie ale nie naśladuje niczego, tak, jakby nie umiała się nauczyć,
- zapytana gdzie jest miś, małpka, lampa, choinka - wskazuje wzrokiem, ale nie zawsze poprawnie, nieraz tylko się rozgląda, szuka, ale tak, jakby nie kojarzyła;

Mimo początkowych ćwiczeń z pozycji "Wczesna interwencja terapeutyczna" nie jestem w stanie nauczyć córki niczego, nie jestem w stanie przejść na kolejny poziom, skoro ona nie skupia uwagi na mojej twarzy. Jeśli coś prostego pokażę jej np. stukam klockiem w stolik, ona czasem popatrzy ale nie powtórzy i zaraz przemieszcza się dalej.
Jeździmy do neurologopedy, do psychologa, do terapeutki si. Neurologopeda i psycholog każą czekać, terapeutka si zauważa problem. Mnóstwo lekarzy mówi, że dziecko jest za małe i zbyt wiele od niego wymagam. Ja wymagam jedynie podstaw. Nie wiem jak stymulować rozwój, skoro nie mamy wspólnego pola uwagi, dziecka nie da się zatrzymać, bo ciągle się przemieszcza, bierze zabawkę i gryzie i nie jest zainteresowane wspólną zabawą. Wiem, że jest mocno zaburzona. Dużo do niej mówię, używam prostego słownictwa, tysiąca powtórzeń, ale nie reaguje. Proszę o wskazówki, co robić, bo jestem bezradna.

Wzrok, słuch, usg mózgowia, badanie neurologiczne - wszystko prawidłowe.

Pozdrawiam,
Hana

[Natalia Antosz]

Szanowna Pani,

opisane przez Panią objawy są bardzo niepokojące. Proszę nie czekać i skontaktować się z terapeutą Metody Krakowskiej, który pomoże ustalić plan działania i wskaże Pani ćwiczenia, które pomogą stymulować rozwój Pani dziecka, sprowadzając je na właściwe tory rozwoju. Listę terapeutów znajdą Panie na stronie: http://www.szkolakrakowska.pl/ . Jeśli ma Pani wątpliwości, zachęcam do diagnozy w CMK.
Zachęcam do niezwłocznego działania. Należy wprowadzić w życie ćwiczenia stymulujące rozwój poznawczy, społeczny, językowy dziecka. Wszystkie ćwiczenia stymulujące  rozwój opisane zostały w publikacji Prof. J. Cieszyńskiej i Prof. M. Korendo, pt. "Wczesna interwencja terapeutyczna. Stymulacja rozwoju dziecka od noworodka do 6. roku życia". Proszę także wprowadzić program słuchowy "Słucham i uczę się mówić", ok. 30 min dziennie, w seriach po ok.5-8 min (koniecznie w słuchawkach!). 

Proszę nie czekać!

Pozdrawiam serdecznie,
Natalia Antosz

[Hana]

Szanowna Pani,

dziękuję za odpowiedź. Obecnie dziecko ma rok. Problem polega na tym, że już kiedy córka miała 8 i 9 miesięcy byłam w CMK i o wszystkim mówiłam, natomiast zostałam uspokojona, że za dużo od 9 miesięcznego dziecka wymagam, bo dziecko było w kontakcie z terapeutką, uśmiechnięte i eksplorowało otoczenie. Dodatkowo byłam u 3 niezależnych psychologów z dzieckiem i każdy mówił, że mam podążać za dzieckiem i komentować to, co robi, nie zadawać mu pytań bo i tak nie odpowie. Nie pokazywać w książeczce i nie edukować, ale podążać za dzieckiem.
Program słuchowy włączyłam, natomiast córka powtarza bardzo rzadko tylko "am" i "ja ja" jako la la.
Kiedy stara się naśladować krowę wydaje dźwięk "mmm". Oprócz tego wydaje dźwięki:mama, baba, tata ale nie łączy ich z konkretną osobą i nie tworzy ciągów sylabowych, nadal jest "bardzo cicha". Zapytana, gdzie tata czy baba popatrzy, a zapytana gdzie mama, nie wie, o co chodzi.

Co się zmieniło:
-pojawił się gest wskazywania palcem, gdy dziecko jest na rękach, pokazuje, gdzie chce iść lub co mu podać oraz czasem wskaże palcem zapytana o przedmioty
-pokaże, gdy zapytam jak skacze lala
-na prośbę przytuli lalę, uśpi ją (zrobi "aaa")
-zapytana jak robi odkurzacz odpowiada "bu"
-zapytana gdzie się ubiera skarpetki wskazuje stopę, czapkę próbuje zakładać na głowę
-zapytana, czy chce się pohuśtać podchodzi do krzesła obrotowego
-potrafi nałożyć kółka na pałąk, ale robi to nieumiejętnie i szybko się zniechęca
-potrafi wstać z podłogi samodzielnie i podejmuje próby chodzenia (max.2 chwiejne kroki)

Nadal:
- kiepski kontakt wzrokowy, bardziej skupia uwagę na obcych twarzach
- brak wspólnego pola uwagi
- brak chwalenia się (w sensie "mamo, popatrz, udało mi się coś zrobić", albo "mamo, widzisz to, co ja?")
- brak jakiejkolwiek reakcji na imię
- kiepskie naśladowanie
- niechęć do przytulania
- nadal lubi zabawy sama, nie ma żadnych zabaw naprzemiennych, mimo, że je proponuję
- nadal niesamowity brak łaknienia, głodówki po 12 godzin na dobę, praktycznie codziennie. Zjada tylko 2 posiłki (o 6 rano i 21)

W kwietniu czekają dziecko jeszcze 3 konsultacje psychologiczne.

Jak widać postępy są baaaardzo małe, wręcz niezauważalne, ale i tak cieszą.

Pozdrawiam,
Hana

[Natalia Antosz]

Pani Hano,

proszę nadal ćwiczyć i nie poddawać się, bo pierwsze efekty są już widoczne. Dzięki Pani pracy Córka zrobiła pierwsze kroki w rozwoju poznawczym. Córeczka zaczęła już  powtarzać kilka wyrażeń, więc proszę wprowadzić program słuchowy "Sylaby i rzeczowniki" oraz "Sylaby i czasowniki", proszę wprowadzić symultaniczno-sekwencyjną naukę czytania oraz w dalszym ciągu ćwiczenia ogólnorozwojowe opisane w książce prof. M. Korendo i J. Cieszyńskiej "Wczesna interwencja terapeutyczna". Zachęcam także do oglądania książeczek!   Czekam na dalsze informacje dotyczące rozwoju Córeczki!
Powodzenia!

Serdecznie pozdrawiam,
Natalia Antosz

[Hana]

Szanowna Pani,
dziecko obecnie ma prawie 15 miesięcy. Od niedawna mamy diagnozę - prawdopodobnie zaburzenie o charakterze alalii. Kiedy tylko mogę, stymuluję rozwój dziecka, choć zazwyczaj czuję się, jakbym "rzucała grochem o ścianę", z powodu bardzo krótkotrwałego kontaktu wzrokowego z dzieckiem, a także częstym ignorowaniem poleceń lub ich niezrozumieniem oraz brakiem reakcji na imię. Rozumienie u córki jest niezwykle wybiórcze. Mamy niesamowity problem z słuchaniem przez słuchawki, jednak kiedy się uda posłuchać, córka nie powtarza. Jest cichym dzieckiem, prymarne sylaby wypowiada bardzo rzadko, wokalizuje jedynie samogłoskę [a]. Z terapeutą skupiamy się m.in. na wywołaniu samogłosek, stosuję gesty wizualizacyjne, jednak problemem jest to, że dziecko nie patrzy na twarz ani nie naśladuje nawet ruchu ust.
Co pozytywnego? Dziecko zazwyczaj reaguje na polecenie "usiądź na krzesełku" i "schowaj rączki" (zanim coś  pokażę, nazwę i położę na stole, dziecko to zabiera i odchodzi, stąd uczę tego, by schowało ręce, zanim nie skończę). Dziecko stara się naśladować proste czynności - myje rączki, podlewa kwiatki, karmi lalkę, odkurza, myje podłogę, czesze włosy, przykłada słuchawkę telefonu do ucha, łączy kilka klocków, układa wieżę (doszła skromna manipulacja, dotychczas zabawka zazwyczaj trafiała do buzi i była kompulsywnie zagryzana). Czasem bezbłędnie wykona serię zadań przy wybieraniu zabawek po usłyszanych fragmentach śpiewanych piosenek (martwi mnie to, że kiedy śpiewam, patrzy na zabawki, nie na ruch moich ust). Zapytana, wskazuje palcem na fotografie przedmiotów  czy zwierząt (konewka, piłka, pan, pani, dom, odkurzacz, suszarka, kot, pies, ryba, żyrafa itp.). Wskazuje też palcem prawidłowo na pytania, gdzie mama, tata, Zuzia, Ania, Kasia, Bartek, babcia, dziadek, pan, pani, ciocia, wujek, huśtawka, piaskownica, trampolina). Reaguje na nazwane czynności - idziemy do łazienki umyć ręce (idzie w kierunku łazienki), idziemy na pole (idzie pod drzwi), zakładamy buty (siada na krzesełku), podaj rączkę (wyciąga, by chwycić moją). Wskazuje, gdzie mam oko, nos, buzię, uszy, kolczyki, włosy.
Reasumując wydaje mi się, że córka więcej rozumie (choć oczywiście to jeszcze nie to, co powinno być). Mowa na razie się nie rozwija. Ale pokochała oglądanie książeczek. Na razie oglądamy (czasem aż 10 minut, co przy reaktywności mojej córki jest sukcesem), ja nazywam i wskazuję, potem pytam, gdzie jest i bywa, że wskaże prawidłowo, więc zaczyna się orientować.
Pozdrawiam,
Hana

[Natalia Antosz]

Pani Hano,

Córeczka z opisu wynika, iż Córeczka poczyniła postępy. Proszę nadal ćwiczyć. Dobrze, że podczas śpiewania przez Panią piosenki Córeczka patrzy na zabawkę, o której Pani śpiewa, bo to znaczy, że  potrafi zidentyfikować przedmiot z usłyszaną melodią. Ważne, aby po zaśpiewaniu fragmentu Córka sięgnęła po zabawkę i ją Pani podała.

Pozdrawiam serdecznie,
Natalia Antosz

[Myka01]

Dzień dobry,
ja dzisiaj rozwija się Pani córeczka?
Pozdrawiam