Wróć do strony głównej.
Kwietnia 24, 2024, 08:38:54 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Dziewczynka 12 miesięcy - niby ok ALE...  (Przeczytany 5840 razy)
ksantypa
Newbie
*
Wiadomości: 3


« : Grudnia 28, 2018, 03:16:43 »

Witam serdecznie,

od dłuższego czasu noszę się z napisaniem tego wątku.. Czytam i czekam ale może trzeba już działać? Bardzo proszę o pomoc w ocenie, bo ja już nie wiem co myśleć.

Córeczka ma skończone 12 mcy. Co potrafi:
- chodzi już pięknie sama (wciąż raczkuje też)
- uśmiecha się do mamy, taty, gości, nie jest specjalnie nieśmiała
- potrafi zająć się sobą, jak ma zabawki to mam czas dla siebie
- już zaczyna chętniej jeść stałe pokarmy
- nawiązuje kontakt wzrokowy

A teraz co mnie niepokoi:
- nie wskazuje palcem wcale
- jest cicha - prawie nic nie gaworzy, czasem eeee yyyy aaaa ale generalnie nie słychać jej wcale, czasem piśnie na jakieś zwierzę w tv ale raczej rzadko
- dość często ma katar, wtedy krztusi się przy piersi i gorzej śpi w nocy (choć i bez kataru pobudki 1-2 to standard, późno też zasypia, czasem koło północy z jedną drzemką 15minutową w ciągu dnia!!)
- wszystko namiętnie wkłada do buzi, książeczki jej nie interesują, tylko by je jadła.
- na spacerze nie jest specjalnie zainteresowana światem, ludźmi, dziećmi, zwierzętami
- nie chce jeść sama rączką tylko jeśli już to oczekuje karmienia łyżeczką (do 10 mca to nie jadła praktycznie nic poza moim mlekiem)
- jako noworodek bardzo dużo ulewała
- do około 6 mca życia kontakt wzrokowy nie był za dobry, zwłaszcza na brzuszku patrzyła jakby za mnie, a na rękach ukośnie w górę, lubiła też żyrandole. potem się poprawiło i teraz już patrzy w oczy każdemu chętnie
- czasem mam wrażenie, że nie wyróżnia mnie jako mamy, jest jej wszystko jedno u kogo jest na rękach, sama się jeszcze nie przytula
- nie miała żadnych symptomów lęku separacyjnego
- kiepsko śpi, drzemka w ciągu dnia to loteria - bywa, że nie zdarza się wcale a jak już zaśnie to na 15-20 minut
- doszło od niedawna mruganie lewym okiem, taki jakby tik, nagle mruga ale nic się nie dzieje, nie przerywa czynności
- nie wiem czy to ważne ale czasem tak jakby dotyka głową do ramienia, to nie wygląda jak jakiś nagły napad tylko tak sobie przykłada głowę ale zawsze w tą samą stronę, nawet słodko to wygląda jakby obserwowała z innej perspektywy ale nie widziałam by inne dzieci tak robiły
- ma ubogą mimikę twarzy a uśmiech jest jakby krzywy - usta w jedna stronę wykrzywia bardziej (to widzę tylko j, mąż zaprzecza)
- czasem uderzy się dość mocno i nie płacze a czasem słabo i płacz jest ogromny, nieadekwatny do sytuacji

chyba się rozpisałam, pewnie o czymś zapomniałam, będę wdzięczna za wszelkie wskazówki, wygląda na to, że więcej jest tych negatywnych rzeczy na mojej liście ale chciałam po prostu by rzetelnie opisać właśnie to co mnie niepokoi. Z góry dziękuję za pomoc - czy jest to moja wyobraźnia czy coś jest na rzeczy? Jak pomóc córce? Dodam, że nikt w rodzinie nic mi nie sugerował, żeby coś było z nią nie tak ale może chcą być dyskretni, bo ja też nie mówiłam o obawach nikomu poza mężem (który bagatelizuje problem).
Pozdrawiam!
Zapisane
Monika Piotrowska
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #1 : Stycznia 01, 2019, 11:53:04 »

Szanowna Pani,

Mamy najczęściej jako pierwsze zauważają, często bagatelizowane przez środowisko, nieprawidłowości w rozwoju dziecka. Opisane przez Panią zachowania są niepokojące i wymagają natychmiastowego rozpoczęcia terapii.
Konieczne są ćwiczenia stymulujące rozwój poznawczy, językowy i społeczny. Ćwiczenia takie opisane zostały w publikacji Prof. J. Cieszyńskiej i Prof. M. Korendo pt. "Wczesna interwencja terapeutyczna. Stymulacja rozwoju dziecka od noworodka do 6. roku życia". Proszę wprowadzić również program słuchowy "Słucham i uczę się mówić", rozpoczynając od "Samogłoski i wykrzyknienia" i "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze". Programu należy słuchać na słuchawkach, ok. 30 min. dziennie, w seriach 5-8 min.
Należy wyeliminować wszystkie prawopółkulowe stymulacje: TV, bajki, telefon komórkowy, radio, grające i świecące zabawki.
Proszę także skontaktować się z terapeutą Metody Krakowskiej, który rozwieje Pani wątpliwości i wyjaśni, jak należy stymulować rozwój Córeczki. Listę terapeutów znajdzie Pani na stronie: http://www.szkolakrakowska.pl/. Pomocna będzie również diagnoza w Centrum Metody Krakowskiej.
Zaburzenia snu oraz zachowania opisane przez Panią jako "tiki" najlepiej skonsultować z neurologiem.

Serdecznie pozdrawiam,
Monika Piotrowska

Zapisane
ksantypa
Newbie
*
Wiadomości: 3


« Odpowiedz #2 : Stycznia 02, 2019, 01:59:28 »

Szanowna Pani Moniko,

bardzo dziękuję za szybką odpowiedź i cenne wskazówki! Rozpoczynam działanie.

Jednak mam problem z zachęceniem córki do jakiejkolwiek wspólnej aktywności - a na dodatek pakuje do buzi absolutnie wszystko i absolutnie cały czas Smutny Nie ma mowy o poczytaniu książeczek, od razu lądują w buzi, musiałam jej wszystkie zabrać z zasięgu rączek (idzie jej pierwszy ząb i wszyscy w rodzinie nie widzą w tym wkładaniu wszystkiego do buzi nic dziwnego).

O skierowaniu do neurologa sama napomknęłam swojemu pediatrze ale niestety on nie widzi żadnego problemu i skierowania nie wydał. Jak twierdzi zaburzenia snu to normalne u niemowląt i małych dzieci i tego się nie leczy Smutny(
Poza tym córcia lubi pokładać się na ziemi, jak tylko ma coś do gryzienia to leży na plecach i zajmuje się tylko tą czynnością.

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Stycznia 02, 2019, 02:01:28 wysłane przez ksantypa » Zapisane
Janett777
Newbie
*
Wiadomości: 8


« Odpowiedz #3 : Stycznia 15, 2019, 12:21:37 »

Mam podobny problem i wiek dziecka, tyle że gaworzy - no i tylko wzrokiem pokazuje jak chce. A jak z reakcją na imię?
Zapisane
ksantypa
Newbie
*
Wiadomości: 3


« Odpowiedz #4 : Stycznia 15, 2019, 02:26:12 »

Zasadniczo reaguje, ale jak się tak teraz nad tym zastanowiłam to raczej gdy jest do tego dodana jakaś czynność, np. "A. pokaż co masz w rączce" albo "A. chodź poszukamy tatę". Nie jest to jednak jakaś radosna reakcja na wspólną aktywność ;-((( Mam wrażenie, że jest jej dużo rzeczy obojętne.. Byleby tylko mieć coś do gryzienia w buzi.. Na ręce pójdzie do każdego!! Inne dzieci mają jakiś lęk a jej wszystko jedno.

Janett jeśli Twoja córeczka gaworzy to już dużo. Mojej wyrwie się jakieś tam mamama czasem ale zasadniczo tylko takie jakieś wycie yyy eee. Najgorsze, że jestem z tym sama, rodzina problemu nie widzi. dla nich nawet to, że wchodzi w szafki i tak siedzi jest "słodkie" a mi jakoś intuicyjnie to się wydaje dość dziwne. Pediatra zero zainteresowania, "dzieci są różne".
Janett a Twoja też ma jakieś tiki czy zawiechy?
Zapisane
Janett777
Newbie
*
Wiadomości: 8


« Odpowiedz #5 : Stycznia 15, 2019, 05:51:45 »

Jeśli chodzi o imię to też z czynnością lepiej lub jak powiem że coś tam pokaże, z główką też mu się tak zdarzało że robił na bok ale już tak nie robi a jeśli chodzi o tik to miał coś takiego w stylu odchylenie tułowia do tyłu raz dwa razy jakby w emocjach, jakby takie hmm i do tyłu ale też już tego w sumie nie robi. Dzwoniłam do Synapsis ale dopiero w ciągu 3 miesięcy ma byc wizyta. Ogólnie jest często marudny i mega ruchliwy ale łatwo go rozśmieszyć i radosne momenty też są ale mam wrażenie rzadziej ostatnio. U nas tez n.dzieciecy nie widzi problemu , mówi że ma jeszcze 3 miesiące na te niepokojące rzeczy. A i do obcych nie idzie. Ogólnie tylko ze mną najchętniej.
Zapisane
Monika Piotrowska
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #6 : Lutego 17, 2019, 08:25:44 »

Szanowna Pani,

nie należy bagatelizować niepokojących objawów i tłumaczyć ich stwierdzeniem: "dzieci są różne". Brak pierwszych słów w pierwszym roku życia, brak reakcji na imię, słaby kontakt wzrokowy, brak zainteresowania otaczającym światem oraz nieuzasadniony płacz do takich objawów należą.
Niechęć Córeczki do ćwiczeń może wynikać z faktu, iż narzucone jej zostały pewne reguły zachowania. Do tej pory zapewne Córeczka sama decydowała, co chce robić bądź wymuszała płaczem działania ze strony bliskich.
Gryzienie książeczek i zabawek, abstrahując od ząbkowania, wynikać może także z braku umiejętności zabawy oraz braku rozumienia, jak można daną rzecz "wykorzystać".

Przykłady ćwiczeń do stymulacji znajdzie Pani również na blogu: https://centrummetodykrakowskiej.pl/blog/.

Jeszcze raz zachęcam do kontaktu z terapeutą oraz neurologiem.

Pozdrawiam,
Monika Piotrowska
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!