Wróć do strony głównej.
Kwietnia 20, 2024, 11:10:20 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Czy to normalne zachowanie  (Przeczytany 3761 razy)
Mamasynka
Newbie
*
Wiadomości: 3


« : Stycznia 30, 2019, 09:00:32 »

Witam.
Jestem mamą 16 miesięcznego chłopca. I mam takie pytanie czy wszystkie zachowania są normalne, ponieważ bardzo dużo się naczytałam o objawach i mnie to bardzo męczy, a jest to moje pierwsze dziecko. Synek jest pogodnym, wesołym i ruchliwym dzieckiem. Zaczął chodzi 2 tyg po pierwszych urodzinach, obecnie zauważyłam, że troszkę zaczął chodzić na palcach. Wielkim gadułą nie jest, mówi mama, baba, dada używa na dziadka, tatę, dydu na smoczka, albo jak gdzieś idzie, am na jedzenie i picie, ba jak coś spadnie albo się przewróci, ma jak czegoś nie ma, nie i kręci głową na tak tylko kiwa, daj jak coś chce i jak coś daje. Naśladuje pieska i świnkę, pokazuje palcem w książeczce i czeka aż mu się powie co to. Pokazuje palcem na przedmioty, robi brawo, kosi kosi, papa, żółwika, czasami też przybije piątkę. Na spodenkach ma łapki pieska, jak się go spyta gdzie mu piesek odcisł łapki to pokazuje, nawet na innych spodenkach. Wykonuje polecenia typu pozbieraj zabawki połóż na stolik, wyrzuć pamperka też wyrzuci. Ma dobry kontakt wzrokowy, jak był mniejszy też miał kontakt oprócz karmienia z butelki wtedy nie patrzył. Na imię reaguje, czasami się zdarzy, że się nie spojrzy przy wołaniu. Lubi gonić się ze mną w okół stołu, czasem zdarzy mu się, że piszczy i się cieszy z tego, CC czasem jak siedzi do mnie tyłem, odchyla się i próbuje uderzyć mnie główką, im więcej mu się zabrania tym bardziej próbuje. Otwiera szafki, wyjmuje garki pokrywki itp. Jak miał koło 10 miesięcy i siedział we wózku albo autku pchaczu to machał rączkami i robił ooooo, może z podeskcytowania, już tak nie robi, wyrósł z tego. Jak coś chce a mu się tego nie da albo chce mu się coś zabrać reaguje krzykiem i płaczem. Jak weźmie telefon przykłada do ucha i często woła do telefonu baba, bo wie że babcia dzwoni. Jak miał koło roku miałam problem żeby go wziąć, nie chciał do mnie iść, mieszkam z teściami i może dlatego, bo na więcej mu pozwalali i dziadek nosił, ja mu więcej zabraniam, zmieniło się to zwłaszcza jak poszłam do pracy, jak przychodzę, to woła mama i widać, że się cieszy, czasem jak piękna drzwi a ja jestem w pracy to leci i woła mama, bo myśli, że to ja. Wcześniej nie przechodził lęku separacyjnego, ale z babcią był zostawiany od małego jak musieliśmy jechać np. do dentysty itp. Nie ma problemu z jedzeniem. Lubi dzieci, bo jak widzi w sklepie to za nimi chodzi, jak się bawi z dziećmi nie wiem, bo nie mieliśmy okazji sprawdzić. Czasami buntuje się przy zmianie pamperka, trzeba go czymś zająć. Jak włoży klocka do sortera to bije brawo. Na razie nie układa klocków, tylko je gryzie, wszystko bierze do buźi, ale zawsze jakiś ząbek idzie. Jak mu ułoże coś z klocków to rozwala, ale jak mu dałam klocka, pokazałam i powiedziałam, żeby położył na reszcie to to zrobił i bił sobie brawo. Niepokoi mnie to, że potrafi podnieść głowę i patrzeć na żarówkę, ale wie że mu zabraniam ok robi to specjalnie, śmiejąc się przy tym. Nie można wyciągnąć miotły ani kopa, bo się wścieka bo on chce zamiatać. Razem ze mną odkurza, chce np z kim trzymać mikser i ubijać ciasto, albo bić kotlety. Czy są jakieś niepokojące zachowania?
Zapisane
Mamasynka
Newbie
*
Wiadomości: 3


« Odpowiedz #1 : Stycznia 30, 2019, 09:09:58 »

Zapomniałam dopisać, że jak był mniejszy nie lubiał się przytulać, teraz jak mu się powie, chodź przytul mamę, to jak ma ochotę to przytuli, i buziaka też da. Przytula się do misia.
Zapisane
Natalia Antosz
Administrator
Jr. Member
*****
Wiadomości: 74


« Odpowiedz #2 : Stycznia 30, 2019, 03:59:25 »

Szanowna Pani,

16. miesiąc życia to czas, kiedy dziecko już samodzielnie chodzi, wykonuje przysiad, podejmuje próby rysowania, samodzielnego jedzenia z łyżeczki, picia z kubka. Oczywiście działania te wykonuje wciąż nieporadnie, ale pojawia się już u dziecka chęć działania. W tym okresie dziecko buduje wieżę z 2 klocków, na polecenie wskazuje osoby oraz przedmioty na obrazkach. Zna nazwy członków rodziny i posługuje się nimi. Potrafi także nazwać przedmioty w otoczeniu i kilka prostych czynności. Oczywiście na tym etapie słowa są jeszcze zniekształcane, zbudowane najczęśniej z reduplikowanych sylab otwartych. Na tym etapie dziecko często też używa jednego wyrazu w różnych kontekstach oraz zaczyna kierować uwagą dorosłego. Z opisu wynika, iż Pani Synek jest aktywny, chętnie naśladuje czynności, podejmuje działania i używa nazw członków rodziny oraz stara się nazywać obiekty w otoczeniu i opisywać sytuacje słowem (np. sytuację dawania i zabierania). Chodzenie na palcach, niechęć do przytulania we wczesnym okresie oraz wpatrywanie się w punkt (żarówkę) są nieco niepokojące. Bez zobaczenia dziecka trudno ocenić jego rozwój. Jeśli w codziennym zachowaniu dziecka jest coś, co mocno niepokoi rodzica, zawsze trzeba się udać na spotkanie z terapeutą twarzą w twarz, bo dzięki temu jest on w stanie obiektywnie ocenić rozwój dziecka.  Listę terapeutów znajdzie Pani na stronie: www.szkolakrakowska.pl .

Może Pani stymulować rozwój swojego dziecka włączając mu program słuchowy ("Słucham i uczę się mówić: "Sylaby i rzeczowniki" oraz "Sylaby i czasowniki") oraz stosując ćwiczenia opisane w publikacji "Wczesna interwencja terapeutyczna" J. Cieszyńskiej oraz M. Korendo. Dla dziecka ćwiczenia te będą wspaniałym doświadczeniem i świetną zabawą. Dobrze, że jest Pani wymagającą Mamą i nie pozwala chłopcu na wszystko, ponieważ tylko wtedy dziecko czuje się bezpieczne, kiedy to rodzic ma decydujące zdanie w domu, ponieważ dziecko wie, że może na nim polegać i w trudnych sytuacjach rodzic zawsze mu pomoże.

Pozdrawiam serdecznie,
Natalia Antosz
Zapisane
Mamasynka
Newbie
*
Wiadomości: 3


« Odpowiedz #3 : Stycznia 31, 2019, 02:21:59 »

Nie wiem czy tak do końca była to niechęć do przytulania, ponieważ od małego domagał się noszenia, odpychał się przy próbie usypiania, ale w końcu się poddawał i zasypiał, po czym przy próbie położenia budził się, tak jakby chciał chciał spać na rękach. Jeśli chodzi o patrzenie na żarówkę nie wiem czy może być przyczyną, że dziadek nauczył go włączać światło jak jest trzymany na rękach i wtedy patrzyl gdzie się zaświeciło.
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!