wiolkaq
Newbie
Wiadomości: 2
|
|
« : Lutego 17, 2019, 11:53:57 » |
|
Jesteśmy rodzicami 2,5 letniego chłopca, Miłoszka. Miłek urodził się w 38 tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie. Niestety po urodzeniu stwierdzono u niego niewydolność oddechową, Miłko leżał przez 3 tygodnie w inkubatorze, gdzie był podłączony do respiratora. Miał również podejrzenie wady serca, jednak na szczęście zostało to wykluczone. Po opuszczeniu szpitala, Miłoszek został objęty krótką opieką neonatologiczną oraz neurologiczną, po której zasugerowano nam fizjoterapię, ponieważ, jak to określono, synek jest 'leniwy'. Po długiej i żmudnej fizjoterapii synek z dużym opóźnieniem osiągał poszczególne kamienie milowe w swoim rozwoju (nie chodził prawie do 2 roku życia). Oprócz tego, zaobserwowaliśmy pewne niepokojące objawy jeśli chodzi o jego rozwój umysłowy...Po pierwsze, Miłko nie mówi. Wcale! Nie mówi mama, tata, baba...Wydaje z siebie dźwięki i mówi 'po swojemu', ale nie komunikuje się słownie z otoczeniem. Zauważyliśmy, że Miłosz porozumiewa się gestami, rozumiejąc sytuację niejako z 'kontekstu': reaguje na chodź, kiedy kiwam na niego głową, zakaz rozumie poprzez ruch palca, tzw. 'nunu", robi papa, przybija piątkę i pokazuje kciuk w górę 'ok". Nadmienię, że badaliśmy synkowi słuch i jest w porządku. Po drugie Miłosz nie rozumie prostych poleceń, typu: chodź, daj. Po trzecie, Miłoszek nie bawi się ani samodzielnie, ani z inną osobą. Klocki rozrzuca (rzuca praktycznie wszystkim), nie rysuje (jeśli już to bardzo krótko, a potem...rzuca kredkami), nie jeździ autkami, nie naśladuje głosów zwierząt podczas zabawy. Jedyne, co go chociaż trochę interesuje to oglądanie książeczek (nie chce słuchać czytania, a po kilku minutach również nimi rzuca) oraz...słuchanie muzyki (z tv, radia, płyty), uwielbia muzykę (nawet głośną), tańczy do niej, ma ulubione utwory i takie, których nie lubi (manifestuje to zachowaniem). Przez jakiś czas Miłoszek nie reagował na imię, ale teraz zauważyliśmy, że odwraca się praktycznie za każdym razem, kiedy jest wołany. Trzy miesiące temu udaliśmy się do Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej w naszym mieście, gdzie synek został poddany diagnozie, która stwierdzała u Miłoszka dość duże opóźnienie oraz konieczność wczesnego wspomagania rozwoju. Po złożeniu odpowiednich dokumentów zostały nam przyznane godziny WWR, jednak ze względu na brak wolnych miejsc mamy czekać na wolne miejsce lub nowe godziny (okolice wakacji)!!!!!! Nie chcemy czekać kolejnych miesiący, chcemy pomóc synkowi w rozwoju, jednak zostaliśmy niejako sami z problemem. W opinii przewijało się słowo 'autyzm' jednak bardzo ostrożnie i nie 'ostatecznie', w internecie jest mnóstwo różnych, często sprzecznych opinii (poza tym, nie chcemy być domorosłymi psychologami)...Na Państwa portalu przeczytałam mnóstwo bardzo konkretnych oraz pocieszających informacji, w związku z czym zwracam się z prośbą o sugestie, jak dalej postępować z Miłoszkiem, jakie materiały zakupić, jak mu pomóc do momentu rozpoczęcia terapii w PPP...? Z góry dziękuję...
|