Czy to autyzm?

Witam. Syn 11 miesięcy nie mówi, nie powtarza też sylab ma ta ba mu pi itp. Jedyne co to mmmm, aaa i mówi coś w stylu gi gli i aaaaaoooo i powtórzy po mnie eeee. Każda zabawkę wkłada do buzi i gryzie a jak nie ma zabawki to gryzie palce. Naśladuje wyciąganie i wypuszczenie powietrza nosem i ustami. Śmieje się na głos i odwzajemnia uśmiech. Bawiąc się odwzorowuje np stukanie kubkiem o kubek. Każda zabawka puka o podłogę albo rzuca ja do przodu i raczkuje za nią. Gdy wychodzi z pokoju na raczkach to siada w drzwiach i uśmiecha się do mnie ipatrzy na moją reakcje. Jak mu coś zakazuje to też się uśmiecha i wpatruje się jaka jest moja reakcja. Gdy śpiewam mu piosenki z pokazywaniem to próbuje mnie naśladować. Nieraz bawiąc się na dywanie sam zaczyna pokazywać ruch z jakiejś piosenki i patrzy na moją reakcje. Gdy siedzę z dalsza to się patrzy na twarze jednak im bliżej jego twarzy to zaczyna odwracać wzrok. Jak go wołam podczas zabawy to mało kiedy reaguje na swoje imię dopiero jak powiem mama idzie to się od razu odwraca. Nie wiem czy to wynika z tego że jest tak pochloniety zabawa. Syn nie wskazuje palcem tylko jak np pytam gdzie miś to się odwróci w jego kierunku i wyciągnie rękę i będzie mówił oooo i tak samo jest gdy jego coś zainteresuje wyciągnie rękę popatrzy się na mnie i mówi aaaaooo. Gdy chce go uczyć pokazywania palcem i trzymam go za dłoń to mi ją wyrywa i płacze. Wyrywa się też gdy czytam mu nowa bajkę przy tych co zna siedzi ładnie. Sam przekreca kartki w bajkach i całuję obrazki które mu się spodobają np misia dzidziusia. Starsza siostrę też lubi przytulać i gdy siedzi koło niego to się próbuje do niej przytulić. Do nas też się często przytula i otwiera usta żeby go całować. Daje mi zabawki gdy powiem daj mamie, daje mi jedzenie gdy powiem daj mamie am. Nie chcę patrzeć gdy mu coś pokazuje. Czasem się zawiesza ale jak pstrykne palcami albo dotknie mu nos to puszcza. Nie oglądał jeszcze nigdy tv nie ma dostępu do telefonów i parę dni temu usunelam wszystkie zabawki grajace i świecące. Dwa dni temu trzy razy w ciągu dnia wypowiedzial coś co brzmiało jak mama. Jednak już następnego dnia i dziś nie powiedzial nic. Jak dziadkowie do niego mówią to widać jakby próbował mówić bbbaa ale tak jakby go coś blokowało i nie mógł powiedzieć. Mówię do niego po parę razy w ciągu dnia samogloski szeptam mu do ucha wierszyki. Syn układa klocki na stożek dopasowuje klocki do otworów. Pije z literatki. Je łyżeczka. Powtarza po nas jak robimy prrrr bbbbbrrrrr bbbzzzziii. Gdy wychodzę z pokoju to najpierw tak jakby "wył" aaaajjj aaaa eeee i jak długo nie wracam to dopiero płacze. Proszę o pomoc które z opisanych zachowań mogą być niepokojące? Oprócz tego że nie mówi i tak odwraca wzrok i się wyrywa. Czy może mieć autyzm? Syn ma obniżone napięcie i miał asymetrie głową uciekła mu w lewą stronę. Jest rehabilitowany na obniżone napięcie. Zaczyna chodzić prowadzony za ręce.