Syn 22 miesiące nie mówi

[symaj]

Dzień dobry! Chciałam się poradzić w sprawie syna- obecnie ma 22 miesiące i nic nie mówi, nie powtarza, nie naśladuje dźwięków. Wszystko rozumie- wykonuje proste polecenia, reaguje na swoje imię, potrafi pokazać gdzie jest Szymek (na siebie), gdzie jest mama, tata, piesek (ale tylko nasz żywy- w książce nie pokaże). Lubi jak się z nim bawię, jest wesołym dzieckiem. Jednak nic nie chce powtarzać- świadomie nie mówi nawet mama, czasem się zdarza że do siebie powtarza mamamamama, tatatata, babababa ale jak tylko próbuje wtedy podchwycić z tego jakieś słowo i mówię mu "mama" to przestaje i nie chce nic mówić. Staram sie go nauczyć jak robi piesek, kotek- ale nie chce powtarzać, nie chce się skupiać na książeczkach- przynosi mi je ale jak zaczynam czytać to wyrywa i wyrzuca, nie pokazuje też nic na obrazkach- gdzie jest krówka itp. Jeśli czegoś chce ciągnie za rękę. Mówię do niego dużo, staram się proste słowa, ale nie ma żadnych postępów. Do tego jak się denerwuje uderza głową w różne przedmioty (w ścianę, stół, podłogę) czasem mocno aż go boli i potem płacze- czytałam że to się zdarza u dzieci do trzeciego roku życia- jednak od jakiegoś czasu zastanawiam się czy nie wiąże się to wraz z brakiem mowy z jakimiś zaburzeniami? Po przeczytaniu wątków na tym forum właśnie zamówiłam programy do słuchania "Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze", a także książeczki Kocham czytać.
Jakiś czas temu radziłam sie logopedy jednak powiedziała standardowo "jeszcze ma czas", co wcale mnie nie uspokoiło. Nie puszczam mu telewizji jednak w domu praktycznie cały czas leci muzyka z tv, syn nawet się jej domaga- śmieszne ale myślałam że jak to nie są bajki to nie szkodzi dziecku bo się w to nie gapi, już wiem że nie powinnam jej włączać i wprowadziłam zakaz włączania telewizora przy małym. Mam dwójkę starszych dzieci (14 i 9 lat) oboje uczyli się mówić "w normalnym tempie", córka nawet dość szybko. Chciałam się poradzić w jakim tempie wprowadzać zakupione książeczki- czy w jakiejś ściśle określonej kolejności trzeba to robić, kiedy wprowadzać następne, jak długo czekać na efekty, może coś jeszcze mogę zrobić dla syna?

[Aleksandra Chmielewska]

Szanowna Pani,
cieszę się, że postanowiła Pani zrezygnować z włączania muzyki w obecności dziecka. Proszę pamiętać także o eliminacji radia w czasie jazdy samochodem oraz zabawek dźwiękowych.
Już na tym etapie można określić, że rozwój mowy Pani Synka jest opóźniony (między 18. a 24. miesiącem życia dzieci zaczynają budować pierwsze dwuelementowe zdania, np. Mama am.). W związku z tym zachęcam Panią do skontaktowania się z terapeutą Metody Krakowskiej, który pomoże Pani określić problemy Synka i pokieruje stymulacją jego rozwoju. Drugi rok życia to czas wzmożonej neuroplastyczności, zatem rozpoczęta już teraz terapia przyniesie lepsze efekty, niż działania podjęte za rok lub dwa lata.
Zanim jednak uzyska Pani fachową pomoc, może Pani samodzielnie rozpocząć ćwiczenia z Synkiem. Proszę włączać Synkowi codziennie zakupiony program słuchowy (około 15 minut, np. 3x5 minut, koniecznie w słuchawkach). Jeśli chodzi o naukę czytania, to proszę na początku pracować z pierwszą i drugą książeczką (samogłoski i wyrażenia dźwiękonaśladowcze). Należy zachęcać dziecko do ich powtarzania. Dopiero kiedy uzna Pani, że Synek rozumie i czyta samodzielnie materiał z pierwszej i drugiej książeczki, może Pani przejść do wprowadzania pierwszych sylab. Więcej ćwiczeń, które pozytywnie wpłyną na rozwój Pani dziecka, znajdzie Pani w publikacji "Wczesna interwencja terapeutyczna" prof. J. Cieszyńskiej i prof. M. Korendo.

Życzę owocnej pracy z Synkiem i serdecznie pozdrawiam
Aleksandra Chmielewska

[symaj]

Dziękuje za odpowiedź

[symaj]

Witam, jak zachęcić dziecko do słuchania? Próbuje już od ponad tygodnia ale nie zdarzyło się jeszcze aby posłuchał dłużej niż minutę. Kiedy mówię mu że idziemy słuchać cieszy się i biegnie do słuchawek- chętnie je zakłada ale tylko na chwilę- posłucha dwóch trzech samogłosek i ściąga słuchawki. Próbuje go zachęcić- ja zakładam pokazuje mu że powtarzam, chce wziąć spowrotem ale za chwilę znów oddaje...nie ma możliwości aby przez dłuższą chwilę siedział i słuchał w skupieniu...

[Katarzyna Biernacka]

Szanowna Pani,
rodzice często zgłaszają, że ich dzieci początkowo nie chcą zakładać słuchawek, ale z czasem przyzwyczajają się do nich i chętnie słuchają programu słuchowego. To wymaga konsekwencji i cierpliwości ze strony rodzica. Proszę starać się stopniowo wydłużać czas słuchania programu, codziennie troszkę dłużej, aż w końcu Synek przyzwyczai się do słuchawek. Słuchanie programu można podzielić na kilka krótszych sesji.
Pozdrawiam
Katarzyna Biernacka

[symaj]

Będziemy próbować, dziękuje