Dziewczynka 21 mc - ciężka komunikacja

Witam
Mam córeczkę, która obecnie skończyła 21 mc. Na ogół jest bardzo wesołym dzieckiem, ruchliwym, lubi się bawić ale bardzo ciężko uzyskać z nią kontakt. Na imię reaguje sporadycznie. W zasadzie najczęściej nie zwraca na nas uwagi jak coś do niej mówimy. Nie wykonuje żadnych poleceń ,np. nie pokazuje gdzie jest oczko, nie naśladuje zwierzątek, nie poda niczego o co ją prosimy. Jak już ją prosimy, żeby coś pokazała to robi to tylko naszą ręką. Jak próbujemy wziąć jej paluszek to najczęściej wyrywa rękę albo płaczę. Kontakt wzrokowy nawiązuje sporadycznie. Bardzo lubi książeczki tak więc często siedzimy i pokazujemy co gdzie jest itd. Nie dawno urodził się nam synek więc czasem zwróci na niego uwagę, pogłaska go po główce i na tym koniec. Co do mowy to buzia jej się nie zamyka ale mówi po swojemu tak że nie jesteśmy w stanie zrozumieć co to za wyrazy. Wyraźnie mówi mama, tata, baba, daj, idę, nie, papa. Jeżeli córka coś chce żeby podać to ciągnie czy mnie czy tatę za rękę i pokazuje co chce. Rozumie jak jej czegoś zabraniamy. Przeważnie jak jej odmawiamy to reaguje w ten sposób, że zrzuca wszystko co ma pod ręką na podłogę albo. np. ostatnio położyła się na podłodze i lekko stuka głową w podłogę czy np. o ścianę.
Do nie dawna był bardzo duży problem w sytuacji kiedy ktoś do nas przychodził ponieważ wpadała wręcz w histerię na widok kogoś obcego. Akceptowała tylko domowników. Z tym problemem byłam u psychologa i dowiedziałam się że córka jest bardzo wrażliwa, ponadprzeciętnie dlatego jest jej ciężej akceptować niektóre rzeczy czy oswajać się z nimi.
Chciałabym zapytać czy sądzi Pani że praca z nią metodą krakowską mogłaby nam pomóc? Czy mogłaby nam polecić terapeutę z województwa świętokrzyskiego? Czy może jednak to ja jestem przewrażliwiona.
Bardzo dziękuje za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam
Marta