WillowNest
Newbie
Wiadomości: 1
|
|
« : Stycznia 06, 2021, 10:09:02 » |
|
Witam. Jestem mama 21 miesięcznego chłopca. Sama nie wiem czy nie przesadzam, rodzina uważa że tak. Jestem w ciąży i może za dużo ostatnio sie naczytałam o autyzmie. Rodzina uważa ze synek jest rozpieszczony i rozwija sie w swoim tempie i powoli bo przebywa tylko ze mną. Jak sie urodził chodziliśmy na rehabilitacje miał napięcie mięśniowe. Przyznam sie ze odkąd synek miał 17 mieisiecy bardzo dużo przesiadywal przed telewizja, telefonem potrafił tak oglądać bajki przez 3-4 h. -Synek jest bardzo pogodny, dużo sie uśmiecha bardzo dużo biega, ładnie je wszystkie posiłki, powoli sam je łyżeczka i widelcem pije przez słomkę chociaż z kupka tez powoli mu wychodzi. -Rozumie slowo nie wolon. Chociaż nie zawsze je respektuje. - Ładnie wchodzi po schodach. - Przytula sie. - -Uśmiecha do obcych mówi im pa pa, przybija piątki. -Bawi sie z kuzynka ale tylko w goniącego. -Wykonuje polecenia np przynieść swoje buciki, mamy buciki, daj kubeczek, przynieś auto, misia, daj lali mniam mniam. Przytul mamę. Układa sam puzzle, wskazuje w książeczkach to o co zapytam. co mnie nie pokoi to, to że: - wydaje mi sie ze mało mówi tzn tata, mama, baba, nana (banan) mniam, mniam,tak, nie (chociaż to czasami pytam mówi tak a jednak uważa nie), nie ma i co chwile pyta co to, nawet jak mu odpowiem to za chwile potrafi zapytać jeszczr raz, pyta nawet jak znanodpowoedz - nie chce powtarzać przez zabawę -naśladuje tylko psa, konika,lwa, czasami auto, czasami kaczkę - potrafi wskazać gdzie ma brzuszek nogę, pępek, głowę, rękę,ile ma kłopotów jaki jest duży ale jak pytam gdzie ma oko to zatyka uszy. - czasami nie reaguje na swoje imię, wiem ze mnie slyszy bo jak zapytam Hubert chcesz to odrazu biegnie - jak cos chce to ciągnie za rękę, nie powie co chce, nie pokarze palcem tylko czeka ba pytanie np czy chce pic czy jeść i w tedy odpowie tak lub nie - jak coś jest po nie jego myśli tzn musimy z dworu wrócić do domu to potrafi rzucić sie na ziemie wyginać, płakać jak opętany. Tłumacze sobie to buntem dwulatka.
Nie wiem czy to jest moja wina zaniedbania odkąd wróciłam do pracy mało poświęcała mu czasu. Raczej było pójście na spacer ale bez opowiadania bo Hubi tylko by biegał. W domu sama zabawki grające lub bajki a ja robiłam obiad lub patrzyłam sie sie bawi zamiast mu tłumaczyć co robi. Od miesiąca jestem z nim w domu i zauważyłam ze jego rozwija jakby sie zatrzymał. Teraz telewizor jest cały czas wyłączona. Bardzo dużo czytamy książeczek. Tłumacze mu wszystko co robimy. Od tygodnia Hubi zaczął więcej mówić ale tylko po swojemu. Nie wiem czy powinnam sie juz z nim udać do jakiej poradni czy czekać. Rodzina mówi że mam przestać poprostu wolniej sie uczy.Bardzo proszę o poradę.
|