an-s
Newbie
Wiadomości: 1
|
|
« : Lutego 25, 2021, 07:59:33 » |
|
Jestem mamą pięcioletniego chłopca. Jest rezolutny, zagaje mnóstwo pytań, uwielbia rozmawiać, czytać książeczki, rysować, bawić się klockami. Bardzo lubi zabawy fabularne - udajemy złodziei/policjantów, postaci z bajek, bawimy się w astronautów etc. Jest jedynakiem. Od zawsze przejawiał pewne zachowania, które kojarzyły mi się z zaburzeniami integracji sensorycznej, z tym że miały one różne nasilenie i niektóre z czasem mijały (np lęk przed odkurzaczem kilka lat temu, kręcenie się w kółko, podskakiwanie w miejscu). Obserwuję takie zachowania jak: silna potrzeba dotyku, często dopomina się o łaskotki, przytulaski, uwielbia huśtawkę, kołysanie, ze swoim kuzynem lubią się szarpać, leżeć na sobie, przepychać się etc. Jeszcze ze dwa lata temu martwiło mnie słabsze zainteresowanie rówieśnikami - ale teraz bardzo się to w moim odczuciu zmieniło. Synek co prawda ma opory przed łatwym wchodzenie w zabawę z obcymi dziećmi, ale bardzo lubi bawić się ze swoimi kuzynami, ma ulubioną towarzyszkę zabaw, sąsiadkę, rok starszą dziewczynkę, której wszystkie propozycje zabaw przyjmuje bez mrugnięcia oka. Nie lubi głośnych, "natretnych" dzieci, ale jeśli znajdzie towarzysza o podobnym temperamencie, nawiązuje spontaniczną przyjaźń na placu zabaw. No i dziś byłam w przedszkolu na spotkaniu z jego wychowawczynią, która zgłosiła mi kilka niepokojących obserwacji. Twierdzi, że synek bardzo słabo integruje się z dziećmi w grupie, niechętnie uczestniczy we wspólnych zabawach, często się "zawiesza", "wyłącza", preferuje samotne zabawy i często jest to po prostu jeżdżenie autkiem w kółko (coś, czego w ogóle nie obserwuję w domu). Pani były zaskoczone, gdy powiedziałam, że synek uwielbia zabawy fabularne, gdzie z kuzynka bawią się w dom/odwiedziny/jaskiniowców - powiedziały, że w przedszkolu jego zabawy są na poziomie maluchów. Zasugerowały, że kłopoty mogą wynikać z gorszy funkcjonowaniem w dużej grupie dzieci. Twierdzą, że synek zdecydowanie lepiej funkcjonuje w relacjach jeden na jeden. Zasugerowały też wizytę w poradni... Nie wiem, w którą stronę zupełnie z tym iść.. Czy takie zachowania mogą sugerować Zespół Aspergera? Czy jakieś zaburzenia SI? Synek jest dwujęzyczny, dość szybko zaczął mówić, jest wygadany (choć podobno w przedszkolu bardzo cichy). Lubi przedszkole, chętnie chodzi, dużo o nim opowiada. Byłam przekonana, że zachowuje się tam podobnie jak w domu. Proszę o poradę, od czego tu zacząć... Czy to jest podstawa do jakiejść diagnozy? Konsultacji? Pod jakim kątem? Dziekuję!
|