Mam to bardzo złożone stymulanty lub pocieszenie, które sprowadza się do tego, że robię piosenkę z tego, co robię.
Ostatnio robiłam czekoladowe mleko do moich płatków (ukrzyżuj mnie, jeśli chcesz, ale tak żyję) i kiedy mleko miało już dość czekolady, zrobiłem tę piosenkę/rap (?) to tylko ja mówię „wystarczająco ciemna, Podoba mi się dostatecznie ciemny; dostatecznie dd-ciemny, lubię dostatecznie ciemny”, wielokrotnie.
I to trwało, dopóki nie zacząłem jeść płatków zbożowych (co trwało dość długo, ponieważ w międzyczasie robiłem herbatę dla mojej mamy). Nie zauważam śpiewu, ale teraz to zrobiłem.
Robię to co najmniej 30 razy dziennie z prawie
showbox speed test wszystkim. Roblox, prysznic, uniwersytet, YouTube, gotowanie, cokolwiek.
Czy to przypadkiem autyzm?