mam na imię Anna i jestem mamą 11-letniego Olka. Po latach pukania do drzwi "specjalistów" Publicznej Poradni w rejonie, latach niepokoju i niezrozumienia własnego dziecka, w końcu udało się znaleźć przyczynę problemów synka - afazja mieszana i niedosłuch centralny, zaburzenia SI, zaburzona percepcja wzrokowa. Żałuję tylko, że tyle lat już za nami, że dopiero teraz znalazłam na swej drodze kompetentnych ludzi. Olek chodzi na zajęcia z SI i do neurologopedy. W domu ćwiczymy zalecenia pr
VidMate Mobdrozez neurologopedę i na urządzeniu Brain-Boy, kiedy czas pozwoli. Synek tak dużo czasu i wysiłku wkłada w naukę szkolną, że nie raz już nie ma siły na inne zadania. Chciałabym go wspomóc jakąś formą pracy poprzez zabawę - jednak nie znajduję takich odpowiednich do jego wieku. Czy mogę prosić o jakieś wskazówki co do literatury (mam na myśli Metodę Krakowską), gdzie znalazłabym ćwiczenia poprzez zabawę dostosowane do wieku dziecka lub takie, które dałoby się przekształcić na dostosowane do jego wieku. Największy "widoczny" szkolny problem Olka w tej chwili to bardzo kiepskie czytanie i rozumienie czytanego tekstu.