Drogie Panie,
Kiedyś konsultowałam na forum już mojego synka i zgodnie z zaleceniem Pań byłyśmy na konsultacji u p. prof. Korendo. Pani profesor rozpoznała u synka alalię, lateralizację skrzyżowaną (lewooczny) i nieustaloną (trzyma kredkę i łyżkę w prawej dłoni, ale lewa często też jest aktywna np przy braniu przedmiotów ze stołu). Diagnoza była pod koniec września, dużo ćwiczyliśmy sami i co jakiś czas z logopedą doświaczonym w metodzie krakowskiej i aktualnie po 3 mc słownictwo bogate, wypowiada coraz trudniejsze, dłuższe słowa, układa proste i trochę więcej niż proste zdania. Ma problem z dłuższymi zdaniami i opowiadaniem. Często mam poczucie, że jakby gubił wątek. W ćwiczeniach najtrudniejsze były dla niego ćwiczenia z pamięci słuchowej (kolejność). Problem pojawił się niestety w przedszkolu. Zaczął chodzić od września. Aktualnie chodzi do grupy gdzie duża jest dominacja 4 latków 2/3 grupy. Bardzo nie lubi chodzić do przedszkola. Pani narzeka, że nie bierze udziału w zajęciach, jest obecny ciałem a nie duchem. Na pytanie dlaczego mówi, że są nudne. Podobno większość dnia przesiedzi w przedszkolu bez brania udziału we wspólnych zabawach. W domu mieliśmy problem np z ubieraniem się gdy trzeba było wykonać kilka czynności pokolei. Był płacz, w trakcie zapominał o tym, że się ubiera i np zaczynał się bawić. Ten problem rozbijał funkcjonowanie naszej rodziny bo trzeba byłoby przy nim siedzieć, żeby się sam do końca ubrał, albo posprzątał zabawki, normą stało się wielokrotne powtarzanie poleceń. Panią niepokoi, że gdy ona mówi on dużo sobie pod nosem opowiada rzeczy, a pózniej, że biega po sali. Jesteśmy załamani ciągłym narzekaniem pani przedszkolanki. Nie wiemy co wynika z jego zaburzeń związanych z diagnozą a co jest może naszym jakimś zaniedbaniem. W domu gdy zabawa jest interesująca to potrafi się bawić długo, zawsze ciągnie mnie do zabawy, gdy tylko coś jest trudniejsze, albo mniej atrakcyjne to ucieka od tego, zmienia temat. W większej grupie gdy jesteśmy w gości zaczyna biegać i jest hałaśliwy. Gdy mu coś próbujemy tłumaczyć jak coś zrobić to często jest niezainteresowany, woli sam szukać zastosowania. Bardzo prosimy o podpowiedz ponieważ pani przedszkolanka wysyła nas do psychologa, a nie chcielibyśmy mu niepotrzebnie kolejnych łatek przyklejać, tymbardziej że już teraz denerwuje się gdy cokolwiek pani na jego temat mówi
https://speedtest.vet/ https://vidmate.bid/ .