Afazja?

Pani Profesor, prosiłabym o Pani radę.
Miałam w diagnozie dziecko 8 letnie. W badaniu psychologicznym WISC-R stwierdzono niepełnosprawność intelektualną w stopniu lekkim. Potencjał kształtuje się w skali pełnej 60, w skali bezsłownej 68 i słownej 60. Rodzice chłopca twardo stoją na stanowisku, że to afazja motoryczna. Po naszych badaniach w poradni, rodzice zgłosili się z dzieckiem prywatnie do centrum diagnozy i wykonano test bezsłowny, w którym dziecko wyszło na granicy normy i potencjału niższego niż przeciętny. Dziecko na tej podstawie zakwalifikowano do badania w kierunku CAPD. Ocena pracy dziecka w trakcie diagnoz w poradni wskazuje na jego funkcjonowanie w kierunku upośledzenia.
Została skierowana prośba do lekarza neurologa o diagnozę, zastanawialiśmy się czy to nie oligofazja. Lekarz nie odniósł się w ogóle do diagnozy psychologicznej utrzymując niejako w mocy diagnozę afazji. Logopeda pracujący z dzieckiem od 3 lat - specjalista Metody Krakowskiej, w swojej opinii, sporządzonej na potrzeby rodzica zdiagnozował, że dziecko ma ryzyko dysleksji oraz niewykluczone CAPD :/. Neurologopeda w ogóle nie pisał w opinii o tym, jak dziecko pracuje na materiale... opinia jest wycięta z tych informacji. 3 letnia praca z dzieckiem nie zawiera informacji o jego postępach czy ewentualnych trudnościach w tym czasie...
Czy może Pani wypowiedzieć się w kwestii diagnozy różnicowej? Czy jest w ogóle możliwe, aby mimo takiego niskiego potencjału mogła występować afazja?
Z góry dziękuję. Zespół diagnozujący jest w potwornej rozterce. Rodzic nie przyjmuje do wiadomości, że być może dziecko ma zbieg dwóch niepełnosprawności tj. ruchowej, w tym afazji i intelektualnej i wówczas mowa o sprzężeniu. My bowiem nie możemy kwestionować diagnozy lekarskiej.