Moja dysleksja była dość ciężka jako dziecko i późno czytałam. Jednak teraz dużo czytam i generalnie nie przeszkadza mi dysleksja, ale czasami czuję, że skacze i denerwuje mnie przez chwilę, zanim zniknie. W ciągu ostatnich kilku dni miałem problemy ze zrozumieniem zdań i czytałem definicje i przykładowe zdania dla całkiem prostych słów w kółko, nie mogąc ich naprawdę pojąć.
192.168.0.1 router login 192.168.l.l.link/Zeszłej nocy spędziłem godzinę wpatrując się w słowo „funkcjonalnie”, ponieważ mimo że zasadniczo wiedziałem, co to znaczy, zobaczyłem je w zdaniu, które nie miało dla mnie sensu i dostałem obsesji na jego punkcie. Trochę mnie irytuje, ktoś ma podobne doświadczenia?