Witam!
Na wstępie może napiszę czemu postanowiłem tu napisać. Chce chyba sam dla siebie stworzyć miejsce gdzie będę mógł opisywać postępy mojego synka i patrzeć co i kiedy się zmieniło. A jeżeli komuś taka lektura do czegośsie przyda będzie mi miło.
Przechodząc do sedna. Jestem tatą 3 letniego Olisia. Wszystkie symtpomy wskazują na Spektrum Autyzmu (badanie nerologiczne, badanie Ados u psychologa, opinia psychologa, opinia sensoryczna, opinia logopedyczna). Do diagnozy została tylko opinia Psychiatry na którą czekam. Ale zamiast czekać na diagnozę która de facto nie wiele zmieni zacząłem pracować razem z żoną metodą krakowską pod okiem terapetki posiadającej Certyfikat MK.
Początek:
Oliś nie mówił praktycznie żadnych słów, wykonuje autostymulacje. Słabo reaguję na imię, słaby kontakt wzrokowy. Wykonuję pewne proste polecenia (wynieś do śmieci, zdejmij czapkę, przynieś buty itp)
1 miesiąc ćwiczeń
Ćwiczymy codziennie, są to:
- segregacja - na początku miał problem z oddzieleniem kloców od siebie w dwóch kolorach. Teraz: robi segregacje na 6 czy 8 różnych rzeczach (potrafi segregować ze względu na kolor, kształt, wielkość oraz różne obrazki) Włączamy kategoryzacje ze względu na przeznaczenie - obrania/owoce, meble/zwierzęta itp. Robi bez problemu
- sekwencje - tu musimy pracować więcej, ciężko mu to szło, ale już zaczyna robić.
- Puzzle - dopasowywał bez problemu rozcięte na 2 pod skosem itp. Po miesiącu ćwiczeń dopasowuje rozcięte na 4 wzdłuż. Zaczynamy rozcięte na 3 pod skosem
- czytanki - samogłoski/dźwiękonaśladowcze/sylaby
- słuchanki - dźwiękonaśladowcze
- rysunki - duże problemu z odwzorowaniem prostej kreski. Dużo pracy przed nami
- zabawy w udawanie - idzie coraz lepiej, potrafi sam położyć lale, przykryć kocem, dać pić i powiedzieć "ciiiii". Bawimy się z nim w ubieranie i rozbieranie misia, w spacer z misiem, lub mycie rączek itp.
- naśladownictwo - zaczął naśladować ruchy moje lub żony - skacze gdy ja skaczę, staje na jednej nodzę gdy ja tak stale lub kuca i podskakuje gdy robię to ja.
i teraz najlepsze. Po miesiącu ćwiczeń Oliś zaczyna nazywać przedmioty!
mówi: Auto, Lala, Kawa, Dom, Sok, Ser, Jajo
połowicznie mówi (zaczyna lub kończy): Banan, Balon, Klocki, Samolot, Bułka, Piłka, Lampa itp
Zamiast ciągnąć za rękę zaczyna mówić "chodź" !
Kolejny etap (według wskazań terapeutki:
- więcej ćwiczeń na kontakt wzrokowy
- częściej pokazywać przedmioty w domu i pytać co to i je nazywać
- zamiast rzeczowników włączyć czasowniki - słuchanki, obrazki z podpisami co kto robi
- trenować rysowanie linii na taśmę przyklejonej do stolika.
- podążanie za wskazaniem - z różnych odległości pytać o przedmioty pokazując je palcem wskazującym.
To na razie chyba tyle. Kolejny wpis będzie podczas kolejnych sukcesów lub po kolejnej wizycie u terapeutki.
pozdrawiam