Mocno na mnie ciąży. Brudne spojrzenia, które otrzymywałem przez całe życie, drwiny ludzi, którzy uważają, że sposób, w jaki się zachowuję lub mówię, jest przezabawny i jest z czego kpić. Osądzające szepty, które brzmią jak „Co z nią nie tak?” i „Czy twoja siostra jest naćpana? Dlaczego tak się wierci?”
https://omegle.onl/ vshareChciałbym znaleźć humor we własnej dziwaczności… ale nie jestem dobrym, dziwnym dziwakiem, który inspiruje ludzi i czyni ich szczęśliwymi. Jestem dziwna w sposób, który sprawia, że ludzie wzdragają się i unikają mnie z powodu niepokoju oraz w sposób, który bawi toksycznych ludzi. Dobrzy ludzie mnie unikają, a okrutni postrzegają mnie jako nisko wiszący owoc i główny cel do nękania.
Chciałbym spojrzeć na to z jasnej strony, ale nie widzę żadnych pozytywów.