Brak postępów w nauce czytania

[Magdalena]

Witam pani Doktor. Prowadzę wczesną naukę czytania u bliźniaków znajomej. Chłopcy mają 6 lat i mają dysleksję. Są słabi manualie, mają problemy  z kierunkowością, mylą litery podobne ( tak naprawde to mają wszystkie objawy), dodatkowo seplenią. Obeznie jeste śmy na etapie utrwalania szeregu szumiącego ( co idzie naprawdę powoli). Podobnie  z nauką czytania, chłopcy nie potrafia zapamiętać pardygmatów poczatkowych, ćwiczymy już ponad rok a jak wracamy do PA, ... znów nie pamiętają jak się dany pardygmat nazywa. Wprowadziłam już kolejne pardygamty tzn MA, i BA i LA. BA i LA czasami uda im się nazwać, choć zalezy to od dnia. Wymyślałam już wszelakie sposoby utrwalani tych paradygmatów. W jaki sposób z nimi ćwiczyć? Mama twierdzi, że z nimi ćwiczy. Pozdrawiam i proszę o radę.

[Marta]

Szanowna Pani, trzeba spróbować odkryć, co stanowi przyczynę takich trudności, choć być może jest ona złożona. Należy także rozszerzyć zajęcia o ćwiczenia ogólnorozwojowe, w szczególności te stymulujące lewą półkulę - np. sekwencje, różnicowanie, analizę i syntezę na materiale atematycznym, obroty, pamięć symultaniczną i sekwencyjną. Jeśli chodzi o sylaby, trzeba wrócić do różnicowania na niewielkiej liczbie elementów - ja czasami kładę przed dzieckiem tylko 2 sylaby, np. PA i MA i proszę, aby podało (wskazało) jedną, np. PA. Dłuższy czas ćwiczę różnicowanie w wielu konfiguracjach na niewielkiej liczbie elementów. Stopniowo rozszerzam paradygmaty, wprowadzam nowe.
Proszę też sprawdzić, czy chłopcy prawidłowo patrzą na czytany materiał - jeśli nie potrafią skupić wzroku, nauka czytania może być nieskuteczna.

Pozdrawiam serdecznie!

Marta Korendo