Wróć do strony głównej.
Grudnia 26, 2024, 03:34:55 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 5
  Drukuj  
Autor Wątek: 4 miesięczne dziecko - niepokojące objawy  (Przeczytany 78058 razy)
kamilaf000
Newbie
*
Wiadomości: 11


« Odpowiedz #15 : Sierpnia 08, 2017, 05:49:39 »

u nas praktycznie identycznie jak milenka88. Synek jutro kończy 7 mcy. Jest lepiej na pewno. Widze postepy, natomiast nadal są regresy np dziś kiepsko z kontaktem wzrokowym. Zapraszam roznież rodziców na strone https://www.facebook.com/groups/290197904783079/    niemowle zachowania autystyczne. Bedziemy mogli opisywać na codzien efekty naszej pracy. Pozdrawiam
Zapisane
aga37
Newbie
*
Wiadomości: 30


« Odpowiedz #16 : Wrzenia 06, 2017, 10:37:08 »

Witam, synek ma 8,5 mies.
Od tygodnia widzę przełom w sferze społecznej - patrzy na mnie jak jest u mnie przodem na rękach (nie jest to jakieś długie patrzenie, ale jest dłuższe niż zerkanie) - i na kolanach jak go posadzę przodem do siebie - tylko wtedy muszę coś mówić, albo robić śmieszne miny - uwielbia patataj na kolanach i głową bęc o moją - wtedy śmieje się w głos. Zrobił się pogodniejszy, często piszczy z radości, zwłaszcza jak go gonię. Śmieje się często w głos jak się wygłupiamy - macham rękami, robię apsik, potrząsam głową, czasem jak ja zaczynam się głośno śmiać, to on też! Najbardziej towarzyski się robi oczywiscie wieczorem, kiedy trzeba iść spac, wtedy śmieje sie z byle czego.
Wie gdzie tata i siostra (pokazuje wzrokiem), częściej spojrzy jak go zawołam po imieniu.
Gaworzy już codziennie - dada, nana, gaga, dziś pojawiło się baba i gugu, chociaż nadal przeważają samogłoski.
Zaczął też wyrzucać zabawki z wózka i z krzesełka, patrząc jak się toczą po ziemi, a czasem oczekując reakacji rodzica.
Zrobił się baardzo maminy, jest w stanie bawić się sam tylko chwile jak mnie nie ma w pobliżu, zaraz wyrusza na poszukiwania mamy, często za mną raczkuje, dopiero jak jestem w pobliżu to może swobodnie bawić się zabawkami, chociaż też raczej to ja mam się z nim bawić tymi zabawkami.
Coraz lepiej mu idzie picie z kubka skośnego, oczywiście leję mu tyle co na dnie, ale ładnie rączkami trzyma i przechyla kubek. Często łapie łyżeczkę podczas karmienia wiec pozwalam mu samemu trafić do buzi
Na razie z naśladowaniem nie ruszyliśmy do przodu - cierpliwie nadal ćwiczymy wrzucanie klocków do pudełka, papa, kosi kosi, brawo, daj (oj z tym jest problem bo wyje jak mu coś zabieram) oraz mówienie samogłosek i sylab - czasem powie za mna aaa, tata ale to jeszcze dość sporadyczne. Mam nadzieje, że to niedługo też ruszy.
Zapisane
ch_ola
Newbie
*
Wiadomości: 20


« Odpowiedz #17 : Wrzenia 12, 2017, 08:55:05 »

To może ja też coś napiszę Uśmiech synek ma prawie 7 miesięcy (za tydz skończy). Jeśli chodzi o kontakt wzrokowy to wydaje mi się ok, na rękach co prawda nie patrzy, ale jest bardzo ruchliwy, więc ogólnie się mało skupia wtedy na czymkolwiek. W bujaczku, krzesełku, czy w foteliku samochodowym jest kontakt z bliska. jak siedzi na kolanach to często wygina głowę i popatrzy jak ta osoba coś powie. Uśmiecha się praktycznie do wszystkich. U nas problem obecnie jest głównie z gaworzeniem, którego póki co brak Smutny słuchamy już dłuuugo płyt, odkąd mały miał 3 miesiące, a od 2 miesięcy w słuchawkach (kupiłam najmniejsze słuchawki dla dzieci jakie znalazłam Mrugnięcie). Nie powiem, bo mały wydaje dźwięki inne niż płacz, często krzyczy aaaa lub eee, ale typowego gaworzenia nie ma. Czy u Was też tak długo to trwało, czy płyty przyniosły w końcu efekt? (słuchamy wg zaleceń tylko samogłosek i wykrzyknień ok 20 min dziennie)
Zapisane
milenka88
Newbie
*
Wiadomości: 14


« Odpowiedz #18 : Wrzenia 13, 2017, 10:07:28 »

Witaj, to ja napisalam pierwszy post. Moja corka ma 9.5 miesiaca - u nas kontakt raz lepszy raz gorszy - w tej chwili gorszy i dodatkowo troche niepokojacych zachowan.

Gaworzenie zaczelo sie jak corka skonczyla 9 miesiecy (plyt sluchamy juz kilka miesiecy) - z tego co pisza inne mamy to macie jeszcze czas Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Wrzenia 13, 2017, 10:09:42 wysłane przez milenka88 » Zapisane
Rafi
Newbie
*
Wiadomości: 19


« Odpowiedz #19 : Wrzenia 15, 2017, 06:43:38 »

Hej u nas gaworzenie tez pojawilo sie w okolicach 9 miesiaca, po 5,5 mirsiacach sluchania plytek, a po 3 w sluchawkach, najwiekszy rozwoj przypadl miedzy 10 a 12 miesiacem zycia synka
« Ostatnia zmiana: Wrzenia 15, 2017, 06:47:22 wysłane przez Rafi » Zapisane
ch_ola
Newbie
*
Wiadomości: 20


« Odpowiedz #20 : Wrzenia 16, 2017, 09:48:23 »

Dzięki za odpowiedzi, czyli zostaje czekać i mieć nadzieję, że w końcu ruszy Uśmiech dam oczywiście znać. U nas jeszcze z niepokojących zachowań jest małe zainteresowanie lustrem, chwilę popatrzy i raczej go to nie interesuje.
Zapisane
aga37
Newbie
*
Wiadomości: 30


« Odpowiedz #21 : Padziernika 08, 2017, 12:19:54 »

Witam,
u nas synek 9,5 mies.
Kontakt wzrokowy już chyba na stałe sie poprawił, ale zalezy od dnia czy patrzy na mnie u mnie na rękach czy nie
Naśladowanie - całkiem nieźle, zwłaszcza jeżeli chodzi o wyrzucanie rzeczy z łóżeczka, stawianie rzeczy wysoko by je zrzucić, nawet udaje mu sie wrzucić klocek do pudełka (na chwilę) ale zaraz go z stamtąd zabiera, ale nudzi szybko go taka zabawa. Są próby włożenia obręczy na palik (czasem mu się udaje), położenia klocek na klocek, w zabawie na instrumentach też sobie nieźle radzi (jak mówię bam bam to uderza w bębenek, jak dzyn dzyn to dzwoni dzwonkiem, jak plim plam to uderza w klawisze pianinka)
Reagowanie na imię - coraz lepiej, jak zawołam "chodź do mnie" i przywołam ręką to przyjdzie do mnie
Reagowanie na NIE WOLNO - zatrzyma rękę i spojrzy, po czym kontynuuje "zabronione czyny"
Lubi bawić się w podrzucanie i toczenie piłek, butelek. Lubi grać na zabawkowej trąbce, ostatnio odkrył że jak się dmuchnie to trąbka wydaje dźwięk. No i oczywiście zabawa w szukanie mamy za kanapą, i jak ja go gonię a on mnie, aż piszczy z radości. Lubi tańczyć ze mną, wtedy sam sobie śpiewa aaaaa

Gestów typu papa, kosi kosi brak
Nie powtarza dźwięków z płytki, czasem po mnie powtórzy aaaa lub tatata lub mamama ale to raz na dwa dni
Pokazywanie paluszkiem - brak, ostatnio wyciąga rączkę  z paluszkiem i pokazuje na lampe albo na okno, mimo że o to nie pytam, albo pytam o coś innego, może to wstęp do paluszka?
Zaczął też cofać ręce do uszu, jak się wkurza albo sie wstydzi, zaczął też się wyginać jak jest zły ( a ostatnio często mu się to zdarza) - idziemy do neurologa i rehablitanta sprawdzić czy ma to podłoże w napięciu mięśniowym czy w integracji sensorycznej.
Logopeda MK powiedziała, żeby go obserwować, ale wszystko na razie z jego rozwojem OK, tylko mało gaworzy - no tak on głównie tylko gaworzy jak nie jest w ruchu - czyli w łóżeczku jak ma iść spać i po przebudzeniu, w foteliku samochodowym. Taka piękna sytuacja była gdy teraputka zabroniła mu coś tam i powiedziała głośno "NIE WOLNO",  on spojrał na nią rozpłakał się, przyszedł ze skargą do mnie, a gdy go wzięłam na ręce spojrzał z wyrzutem na terapeutke - no tyle emocji na jego twarzy było, gdy do tej pory z mimiką było u niego kiepsko.
Za 2 tyg idziemy na diagnozę do warszawskiego S., zobaczymy jak się pokażę.
Jestem dobraj myśli. ;-)
Zapisane
Lusia1
Newbie
*
Wiadomości: 30


« Odpowiedz #22 : Padziernika 08, 2017, 06:54:45 »

Aga- gratuluje! Cudownie to wszystko brzmi ☺ Życzę powodzenia i oby tak dalej ☺ Mam nadzieje, ze wspomozesz mnie dobra rada ☺ Napisz mi prosze jak nauczylas synka patrzenia w pionie badz jak lezal na brzuszku co robilas aby patrzal na Ciebie?
Zapisane
aga37
Newbie
*
Wiadomości: 30


« Odpowiedz #23 : Padziernika 12, 2017, 11:34:44 »

Lusia napisałam ci na priv. Co do kontaktu wzrokowego - to główie ćwiczyliśmy w foteliku lub bujaczku - przesłony, puszczanie baniek, wiele form akuku - zasłanianie rękami twarzy, wychylanie się zza fotela, mówienie wierszyków - zwłaszcza lokomotywa ma dużo fajnych wyr. dźwiękonaśl.., pokazywanie zwierątek blisko twarzy Ustaliłam sobie taki program dnia -  że będzie tego po ok 10 minut 5x dziennie (po każdym spaniu, po obiadku i podwieczorku) a reszta to tak przy okazji - tańczenie i śpiewanie, miny do lustra (oczywiście z czerwoną szminką na ustach, okulary też się sprawdały),
Po drzemce, jeżeli miał dobry humor to się dużo tuliliśmy, robilismy miny, łapką po buzi mamy mizialiśmy, chowałam twarz pod pieluszką najpierw jego potem swoją, z czasem zaczął ściagąć i się mu to podobało, chuchałam, podgryzałąm rączki, mówiłam sylaby do rączki (pa pa pa, ba ba ba, sa sa sa, sza, sza sza, ta ta ta). On na brzuszku na łóżku a ja chowałam się za łóżkiem wołając go, często dawał się wciągać w zabawę i wychylał głowę, potem zaczął się przyczołgiwać
Wieczorem oświetlałam sobie twarz latarką i chodziłam wokół łóżeczka śpiewając kołysanki, mówiąc sylaby, samogłoski itp.
A jak miał regresy to jadłam przy nim płatki z mlekiem (bo chrupiące), piłam przy nim kawę - siorbiąc i mówiąc pyyycha!!, stawiałam go w bujaczku w progu łazienki i zakłądałam soczewki, myłam włosy, myłam zęby szczoeczką elektryczna, suszyłam włosy - no cudowałam, żeby tylko na mnie patrzył!! Wiadomo że najlepiej żeby patrzył jak się mówi, ale skoro tego nie chciał?? Puszczałam bańki mydlane, dzwoiłam dzwonkiem albo stukałam łyżką w miskę, żeby spojrzał, jak już spojrzał to śmiałam się do niego i mówiłam sylabę, machałam rękami głową.
Pamiętam, że on wieczorami robił się taki rozkoszny i zaczepiał i głużył, mimo że cały dzień udawał że mnie nie widzi i mliczał jak zaklęty. Wtedy chciał współpracować, tych wieczorów stawało się coraz więcej, na początku to był raz na tydzień, potem prawie codzinnie. I weź tu wyważ - z jednej strony chcesz się bawić bo dziecko się zaczepia i jest cud miód malina, a z drugiej strony no jednak powienien iść spac a nie hocki klocki ;-)
Dziś wieczory są do spania, a taki zabawowy zrobił się w dzień ;-)
« Ostatnia zmiana: Padziernika 12, 2017, 11:38:17 wysłane przez aga37 » Zapisane
Lusia1
Newbie
*
Wiadomości: 30


« Odpowiedz #24 : Padziernika 12, 2017, 12:02:32 »

Aga. Jestes genialna. Jestem pełna podziwu dla ciebie ☺ Musialabys zobaczyc moja mine kiedy czytalam to co napisałaś ☺ Dziekuje dziekuje dziekuje ci bardzo.
Nie dostalam zadnej wiadomosci od Ciebie.  Pisalas na @ czy tutaj gdzies jest taka opcja ze sa prywatne wiadomosci? Bo tu tez sprawdzilam ale nic nie widze, chyba ze nie potrafie ☺
Zapisane
Lusia1
Newbie
*
Wiadomości: 30


« Odpowiedz #25 : Padziernika 12, 2017, 12:42:39 »

Mam wiadomość od ciebie. Juz wszystko ci napisalam. Czekam na informacje.☺
Zapisane
ch_ola
Newbie
*
Wiadomości: 20


« Odpowiedz #26 : Padziernika 13, 2017, 07:10:42 »

Lusia, nie wiem jak u Was, ale u nas kontakt na brzuchu pojawił się dopiero jak był stabilny i polubił tą pozycję, wcześniej to była walka o przetrwanie Mrugnięcie a w pionie u nas działało jak się ruszałam, ktoś trzymał małego, a ja mówiłam, śpiewałam i się coraz bardziej zbliżałam (karty, malowanie twarzy, jakieś zmiany u nas nie działały) Zresztą teraz też zawsze najlepiej działa, jak się zaczynam ruszać, tak zwracam jego uwagę na siebie.

U nas po kryzysie 7 miesiąca kontakt na szczęście się dużo polepszył, odkryłam, że jak myję zęby i trzymam małego na rękach, to patrzy Mrugnięcie czego to człowiek nie wymyśli...Język
Zapisane
Lusia1
Newbie
*
Wiadomości: 30


« Odpowiedz #27 : Padziernika 14, 2017, 07:14:21 »

Ch_ola- moja lubi na brzuchu lezec ☺ Glowe wysoko unosi, jeszcze troszke glowa jej lata ale mine ma zadowolona. Zerknie na sek lub dwie, usmiechnie sie i glowe zaraz odwraca ode mnie. Ona ma teraz etap ciakowsci ☺ ją wszystko interesuje a w szczególności kiedy podejde do niej, oooo Panie, wtedy to jest ciekawa wszystkiego innego.  Matka jest bee ☺ cwiecze rozne roznosci, staje na rzesach aby sie patrzala w takiej pozycji, ale widocznie musze jeszcze poczekac. Jak to w ogole jest ze na lezaco kontakt jest w miare ok, a w innych pozycjach kuleje? Nie pojmuje tego. 
Zapisane
aga37
Newbie
*
Wiadomości: 30


« Odpowiedz #28 : Padziernika 23, 2017, 06:28:02 »

Kochani
mój synek ma 10 miesięcy - myślałam że jest wszystko na dobrej drodze, już przestałam się martwić że to będzie autyzm ale dzisiejsza wizyta w Synapsis podcieła mi skrzydła.
Napiszę najpierw co umie
 - umie ze mną wrzucić klocki do pudełka, nawlekac obręczę na palik, są próby wkadania klocek na klocek.
- umie znaleźć ukryte rzeczy pod poduszką
- dużo rozumie - w zabawie jak zapytam "bam bam" to uderza w bębenek, "plim plam" w klawesyn, "dzyń dzyń" zadzwoni dzowneczkiem,
- cieszy się jak powiem że będzie cucu (czyli cycuś), że idziemy na spacer - wtedy macha rączkami, mówi yyy
- jak powiem żeby włożył przedmiot do pudełka to to zrobi, jak powiem żeby mi dał i wyciągam rękę to go wyjmie i go mi da do ręki
- w zabawie akuku szuka mnie, ściaga z siebie i ze mnie pieluszkę
- jak zapytam pokazuje palcem kilka rzeczy typu wiatrak, lampa, członków rodziny tez (w ksiązeczkach nie pokazuje)
- z gestów  - jak go zapytam jak robi samolot uuu to on podnosi samolot do góry, jak robi brum brum - to jeździ samochodem podywanie
 - palcem pokazuje co chce, np na pojemnik z płynem do baniek, kalendarz by kartki poprzerwacac, klucze by nimi sobie podzwonic
- jak przerywam zabawę np puszczam bańki to pokazuje palcem że jeszcze, czasem spojrzy na mnie i się złości mówiąc yyyy
- jak śpiewam o przedmiotach to w 80-90% weźmie do ręki odpowiedni
- lubi manipulować w zabawkach, kręcić kólkiem, przyciskać guziczki, itp
- reaguje na "nie wolno" - cofnie rękę na chwile, czasem spojrzy, i pójdzie gdzieś indziej albo będziekontynuować swoje zakazane dzieło
- ma lęk separcyny, często przy obcych idzie do mamy i statąd bezpiecznie już ogląda nowe twarze
- gaworzy baba, dada, lala, mama, nana jak ja zaczynam to on po mnie powtórzy ale tylko baba dada i aaa
- jak razem tańczymy i śpiewam to on śpiewa aaaa


Co panie terapeutki niepokoi - stwierdziły opóźnienie sfery społecznej!
 - słaba reakcja na imie i gorszy kontakt wzrokowy (tak ostatnio jest bardziej marudny i jest z tym gorzej)
-brak gestów typu papa brawo, kosi kosi, jaki duży itp (myślałam że ma z tym czas do 12 miesiąca!)
- na sali bardziej był zainteresowany nowymi zabawkami niż zabawą z paniami
- gdy pani puszczała bańki i odłożyła pojemnik to na początku się wkurzał, dpiero gdzieś za czwartym razem przyniósł ten pojemnik pani żeby mu puściła - ale dla nich to za mało
- nie chwali się zabawkami - nie pokazuje ich mamie, nie przynosi
- nie przychodzi z problemem np jak coś chce - np żeby mu coś otworzyć albo puścić bańki
- w zabawie w akuku z pieluszką nie zakrywa mamy ani siebie, (tylko ściąga pieluszkę) nie chowa się i nie wygląda zza mebli np
- wrzucanie klocków do pudełka  po demonstracji i jak go poproszę się nie liczy, to samo z pociągnieciem za sznurek konika, czy położenie piłki na kanapie by ją potem zrzucić też nie - bo to naśladowanie na przedmiotach, powinien naśladować gesty, np zwykłe uderzanie, klepanie o podłogę, takie naśladowanie by sprawić przyjemność mamie a nie sobie na przedmiocie.
-jak mam zamknięte oczy - śpię albo udaję że śpię to on klepie mnie po twarzy albo wsadza palec w oko do czasu aż te oczy otworzę- ale to za mało dla Pań terapeutek
-podczas zajęc nie chciał wykonać polecenia daj, w domu to robi.
- jak wchodzę do pokoju to się cieszy ale nie wyciąga rączek do mnie, dopiero jak powiem chodź do mamy. Jak jest u kogoś na rękach to często sam wyciąga do mnie ręce, albo się pochyla ku mnie - ale to za mało!

Ja już sama nie wiem czy te normy nie są u nich za mocno wyśrubowane? On ma 10 miesięcy!

Na moje pytanie co robić - Kontynuować ćwiczenia jak dotychczas. Czy będzie poprawa? MOŻE....

Mamy się znów spotkać za 2 miesiące! mam nadzieję że będzie jakiś postęp, bo panie to chyba na nim kreskę postawiły ;-(

Nie wiem, chociaż go mówić nauczę!!!
« Ostatnia zmiana: Padziernika 23, 2017, 07:36:47 wysłane przez aga37 » Zapisane
ch_ola
Newbie
*
Wiadomości: 20


« Odpowiedz #29 : Padziernika 23, 2017, 07:26:52 »

Jak to czytam, to mam wrażenie, że 10 miesięczne dziecko powinno przyjść, rozłożyć laptopa i zacząć programować Mrugnięcie Nie mam na celu pocieszania Cię, ale dlatego nie zdecydowałabym się póki co na wizytę w tym ośrodku, dużo czytałam po różnych forach i opinie są skrajne, dużo właśnie było takich, że wymagają kosmosu od dziecka i mimo ich negatywnej opinii okazało się, że dziecku nic nie jest, po prostu wolniej się rozwijało. Twój synek dużo umie, tak mi się wydaje, chyba połowa dzieci by tego testu u nich nie przeszła.  
Patrz jak dużo z synkiem już wypracowałaś, więc stwierdzenie, że może będzie poprawa jak będziesz dalej ćwiczyć, świadczy tylko o tym ośrodku Mrugnięcie

A mam jeszcze pytanie, paluszek pojawił się u Was spontanicznie, bo cały czas małemu coś pokazywałaś, czy wyciągałaś jego rączkę z paluszkiem i tak pokazywałaś?
« Ostatnia zmiana: Padziernika 23, 2017, 07:49:57 wysłane przez ch_ola » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 5
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!